W Łodzi samolot wyjechał poza pas startowy
Łódzkie lotnisko im. Władysława Reymonta zostało w zamknięte po tym, jak samolot z 170 pasażerami na pokładzie wyjechał poza pas startowy i przednim kołem utknął w miękkim podłożu. Port będzie nieczynny jeszcze przez kilka godzin.
29.04.2008 | aktual.: 29.04.2008 14:03
Samolot linii Ryanair przygotowywał się do lotu do Nottingham. Jak poinformował rzecznik lotniska Miłosz Wika, nikomu nic się nie stało.
Silny wiatr, który wieje nad lotniskiem zmusił pilotów, aby przed startem ustawić samolot na samym końcu pasa startowego. Z niewiadomych jeszcze przyczyn, w trakcie kołowania, samolot wyjechał poza pas i utknął kołem w miękkim podłożu - powiedział Wika.
W związku z sytuacją na lotnisku odwołano zaplanowany po południu m.in. lot do Londynu. Port w Łodzi nie przyjmie też żadnego samolotu.
Obecnie pasażerowie przewożeni są autokarami do Warszawy, skąd odlecą do Notthingham. Także do stolicy będą odwiezione osoby, które chciały polecieć do Londynu. Ci, którzy mieli przylecieć do Łodzi trafią do Warszawy.
Władze lotniska czekają na ekspertów przewoźnika, do którego należał samolot. Według wstępnych informacji ewentualna naprawa i wyciągnięcie samolotu może potrwać ok. sześciu godzin.