USA. Ukradł auto z dzieckiem. Wrócił, aby skarcić matkę
USA. W sobotę w Beaverton w stanie Oregon mężczyzna ukradł samochód, który był zaparkowany pod sklepem. Rabuś jednak zawrócił, bo zorientował się, że w samochodzie jest dziecko. Co więcej, mężczyzna pouczył matkę, oddał malucha, a następnie wsiadł do skradzionego samochodu i znów odjechał.
Do tego nietypowego zdarzenia doszło w sobotę około 9:10 czasu lokalnego na parkingu pod jednym ze sklepów w Beaverton - przekazał serwis nypost.com. Złodziej ukradł samochód i zaczął nim uciekać. W trakcie jazdy zauważył, że nie jest sam. Na tylnym siedzeniu znajdowało się 4-letnie dziecko.
Mężczyzna przerwał swoją ucieczkę i zawrócił. Złodziej kazał matce zabrać dziecko z samochodu. - Pouczył matkę, że zostawiła dziecko w samochodzie i zagroził jej, że zgłosi to na policję - powiedziała oficer Matt Henderson z policji w Beaverton.
Policja przekazała, że jest wdzięczna za to, że dziecko wróciło i że złodziej miał na tyle przyzwoitości, że zdecydował się na ten ruch.
Matka dziecka zgłosiła kradzież służbom. W związku z tym policja poszukuje mężczyzny, który jest odpowiedzialny za kradzież.
Najnowsze informacje z USA dotyczące koronawirusa
Stany Zjednoczone są krajem, które najbardziej zostały dotknięte pandemią koronawirusa. Według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa przez COVID-19 zmarło tam już 395 851 osób (dane z 17 stycznia 2021 roku).
W USA koronawirusem zaraziło się dotąd 23 758 856 ludzi. Co więcej, w środę WHO przekazało, że kolejny rok pandemii COVID-19 może być o wiele trudniejszy. Chodzi m.in. o sposoby rozprzestrzeniania się kornawirusa - szczególnie na półkuli północnej. Tam krążą bardziej zakaźne warianty wirusa SARS-CoV-2.