USA przygotowują się na najpotężniejszą od 35 lat śnieżycę!
Najpotężniejsze od 35 lat burze śnieżne zbliżają się do północno-wschodniego wybrzeża USA. Choć nie spadł tam jeszcze ani jeden płatek śniegu, odwołano już tysiące lotów. Mieszkańcy zagrożonych rejonów gromadzą zaopatrzenie w obawie przed skutkami żywiołu.
08.02.2013 | aktual.: 08.02.2013 14:32
To będzie pierwsza poważna śnieżyca tej zimy na północno-wschodnim wybrzeżu USA. Od dzisiejszego wieczora do niedzieli spadnie tam pół metra śniegu. Prędkość wiatru ma dochodzić do 100 kilometrów na godzinę.
Skutki śnieżyc najbardziej odczują mieszkańcy Bostonu. - Jesteśmy twardzi i przeżyliśmy już nie jedną burzę. Apeluję jednak o zdrowy rozsądek - nie wychodźcie na ulice, pozostańcie w domach - mówi burmistrz Bostonu Thomas Menino.
W Nowym Jorku, gdzie ma spaść 30-40 centymetrów śniegu, burmistrz Michael Bloomberg postawił w stan pogotowia służby miejskie. Miasto przygotowało 250 ton soli. Mieszkańcy zagrożonych terenów gromadzą zapasy żywności i wody baterie oraz latarki. Ze sklepów znikają łopaty do odśnieżania oraz generatory. To w obawie przed awariami linii energetycznych.
Z kolei linie lotnicze odwołały 2600 lotów na północno-wschodnim wybrzeżu. Zakłócenia ruchu lotniczym będą jednak odczuwalne w całych Stanach Zjednoczonych.
Więcej w serwisiepogoda.wp.pl