USA: paragraf 245(i) pożywką dla oszustów
30 kwietnia br. roku wygasa paragraf 245(i) ustawy imigracyjnej z grudnia 2000 roku, która umożliwia uzyskanie "zielonej karty" bez opuszczania terytorium USA. Osoby pragnące skorzystać z ustawy w ostatnich dniach jej obowiązywania powinny mieć się na baczności. Wielu "specjalistów" udzielających pomocy imigrantom to oszuści. W Kongresie USA trwają tymczasem gorączkowe wysiłki, aby przedłużyć działanie 245(i).
Jak podał w środę Charles Hynes, prokurator Brooklynu, w ostatnich kilku tygodniach dwóch mężczyzn podających się za prawników oszukało ponad 400 nielegalnych imigrantów. Oszuści otworzyli biuro przy Flatbush Ave. na Brooklynie i za odpowiednie opłaty "pomagali" imigrantom w wypełnianiu kwestionariuszy i udzielali "porad prawnych". Według Hynesa zarobili na tym ok. 1 mln dolarów. Mówili, że załatwiają stały pobyt, pomagają nielegalnym w uregulowaniu statusu imigracyjnego - powiedział prokurator Brooklynu.
Osoby pomagające nielegalnym imigrantom powinny wystrzegać się takich 'ekspertów' - ostrzega Krystyna Myssura, pracowniczka Biura ds. Obywatelstwa (Citizenship Unit) powołanego w marcu br. przez George'a Patakiego, gubernatora Nowego Jorku. Biuro to udziela porad na temat paragrafu 245(i), organizuje spotkania informacyjne dla imigrantów. Myssura zwróciła uwagę, że nie każdy prawnik może pomóc. Prawo imigracyjne jest skomplikowane, prawnik powinien więc być specjalistą w tej dziedzinie.
Ostrzeżenia powtórzył mecenas Jerzy Sokół specjalizujący się w prawie imigracyjnym. Należy dzwonić do kilku osób, opierać się na referencjach znajomych - powiedział.
Jeśli zachodzą jakiekolwiek podejrzenia w stosunku do osób podających się za specjalistów od prawa imigracyjnego, prosimy dzwonić do instytucji, które sprawdzają tożsamość prawników.
Gubernator Pataki ocenił na marcowym spotkaniu z mieszkańcami Greenpointu, że w skali całego kraju około 700 tysięcy nielegalnych imigrantów stara się o otrzymanie "zielonej karty" na podstawie paragrafu 245(i) w ramach sponsorowania przez rodzinę lub pracodawcę.
Tymczasem w Kongresie USA, który powrócił na obrady 24 kwietnia br. grupa 22 kongresmanów gorączkowo stara się o uchwalenie przedłużenia działania paragrafu 245(i). W Izbie Reprezentantów posłowie czynią starania, aby projekty ustaw w tej sprawie H.R. 1199 oraz H.R. 1242 zostały przesłane bezpośrednio do Izby Reprezentantów bez debaty w tzw. komisji ds. sądownictwa. Zaoszczędziłoby to sporo czasu i pozwoliło na przedłużenie paragrafu 245(i) przed 30 kwietnia br. dniem upływu jego ważności.
W przysłanym do "Nowego Dziennika" oświadczeniu Carolyn McCarthy, kongresmanka z zachodniej części Long Island napisała, że przedłużenie paragrafu 245(i) jest "koniecznością". Posłanka jest w grupie 21 ustawodawców, którzy chcą, aby przedłużono jego działanie o sześć miesięcy. Kongresman Charles Rangel z Harlemu wniósł osobny projekt ustawy, w myśl którego przedłużenie obowiązywałoby przez rok.
Według informacji z ostatniej chwili z biura Carolyn McCarthy, republikański poseł z Long Island Peter T. King, który sponsoruje jeden z projektów przedłużenia paragrafu 245(i), miał telefonicznie rozmawiać w czwartek z prezydentem Georgem W. Bushem w tej sprawie.
Biuro ds. Obywatelstwa organizuje w sobotę 28 kwietnia br. forum informacyjne na temat paragrafu 245(i). Odbędzie się ono w Kingsboro Community College na Brooklynie. (Marek Tomaszewski/pr)