USA. Ojciec aresztowany za zastrzelenie niedźwiedzia. Bronił dzieci
Mieszkaniec stanu Connecticut, Todd Topicz, został aresztowany po zastrzeleniu niedźwiedzia. Mężczyzna twierdzi, że zwierze zagrzało bezpieczeństwu jego dzieci.
Todd Topicz, 39-letni mieszkaniec Bethlehem w hrabstwie Litchfield, stanął przed sądem po tym, jak zastrzelił niedźwiedzia w obronie swoich dzieci. Jak relacjonował lokalnej stacji WFSB, niedźwiedź wszedł do jego garażu, przeszukał śmieci i zbliżył się na niebezpieczną odległość do jego dzieci.
Topicz oddał pięć strzałów ostrzegawczych, próbując odstraszyć zwierzę. Jedna z kul trafiła niedźwiedzia, powodując jego śmierć. Mężczyzna przekonuje, że nie zabił go celowo.
Sprawa budzi w lokalnej społeczności spore kontrowersje. Zabijanie niedźwiedzi w Connecticut jest bowiem nielegalne, chyba, że zwierzę wchodzi do zamieszkanego budynku, atakuje lub zagraża człowiekowi, bądź atakuje zwierzę domowe.
Departament Energii i Ochrony Środowiska stanu Connecticut (DEEP) twierdzi, że w przypadku Topicza żadna z tych przesłanek nie została spełniona. Mężczyzna został oskarżony o nielegalne zabicie zwierzęcia i został aresztowany.
- Wszyscy czuliśmy się zagrożeni. Niedźwiedź wszedł do naszego domu. Nie rozumiem, dlaczego DEEP postanowił mnie oskarżyć - powiedział Topicz w rozmowie z telewizją WFSB.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: ostatnie orędzie papieża Franciszka. Ważne słowa o pokoju
Kontrowersje wokół aresztowania
Republikańscy senatorowie stanu Connecticut, Eric Berthel, Henri Martin i Stephen Harding, w liście do DEEP wyrazili zaniepokojenie aresztowaniem Topicza, domagając się wyjaśnień. "Publiczne oświadczenie DEEP w tej sprawie pomogłoby rozwiać wątpliwości i umożliwiłoby lepszą komunikację z naszymi wyborcami" - napisali senatorowie.
Rzecznik DEEP odmówił komentarza w tej sprawie, powołując się na decyzję sądu o utajnieniu akt.
Przeczytaj też:
Źródło: "Independent"