Upamiętniono gorzowian, którzy zginęli w Smoleńskiu
Tablicę poświęconą Annie Marii Borowskiej i Bartoszowi Borowskiemu, którzy zginęli blisko rok temu w katastrofie smoleńskiej, odsłonięto w Gorzowie Wielkopolskim na kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa. Gorzowianie reprezentowali Rodziny Katyńskie.
31.03.2011 | aktual.: 31.03.2011 15:19
Anna Maria Borowska działała w oddziale Związku Sybiraków i Apostolacie Maryjnym, była wiceprzewodniczącą Rodziny Katyńskiej w Gorzowie. W podróży 10 kwietnia 2010 r. towarzyszył jej wnuk Bartosz Borowski - miał 32 lata.
- Na zawsze zapamiętamy drogą, bliską nam, pokorną i bardzo, bardzo skromną Annę Marię Borowską, członka naszego Związku Sybiraków i Gorzowskiej Rodziny Katyńskiej. Codziennie, Aniu, budzi nas myśl, że gdyby nie Katyń 1940, nie byłoby Smoleńska 2010 - powiedziała podczas mszy św. w intencji zmarłych prezes oddziału Związku Sybiraków w Gorzowie Jadwiga Ostrowska.
Tablicę dedykowaną gorzowianom odsłonięto na zewnętrznej ścianie kościoła, między tablicami poświęconymi zesłańcom Sybiru, Akcji Katolickiej i zmarłemu proboszczowi parafii ks. Jerzemu Płóciennikowi.
Fundatorami tablicy są Gorzowska Rodzina Katyńska i gorzowski oddział Związku Sybiraków.
Także w czwartek gorzowska Rada Miasta zaapelowała do mieszkańców o godne uczczenie pamięci wszystkich ofiar katastrofy "bez względu na światopogląd i przekonania polityczne".
Przewodnicząca rady miasta Krystyna Sibińska zwróciła się do prezydenta miasta Tadeusza Jędrzejczaka, by 10 kwietnia o godz. 8.41 - w godzinę tragedii - przez minutę zawyły syreny alarmowe, a na budynkach administracji publicznej wywiesić flagi narodowe z kirem.
Dzień przed obchodami pierwszej rocznicy katastrofy, 9 kwietnia, kwiaty na grobach gorzowian złoży wojewoda lubuski Helena Hatka. Natomiast 10 kwietnia odbędzie się msza święta w katedrze za dusze wszystkich 96 ofiar tragedii; przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego ma zostać zapalonych 96 zniczy.