Ulotki PiS w kościele. Radny KO oburzony
Radny KO Wojciech Sosnowski wyraził oburzenie po tym, jak w swojej rodzinnej parafii w Białej Podlaskiej znalazł ulotki promujące spotkanie z posłami Prawa i Sprawiedliwości. "To jest granica, której nie wolno przekraczać" – podkreślił. Rzecznik diecezji tłumaczy, że wierni często sami rozkładają tego typu materiały.
Co musisz wiedzieć?
- Ulotki PiS zostały znalezione w kościele w Białej Podlaskiej.
- Radny sejmiku lubelskiego z PO Wojciech Sosnowski, skrytykował obecność materiałów politycznych w świątyni.
- Rzecznik Diecezji Siedleckiej, ks. Paweł Bielecki, wyjaśnił, że wierni sami rozkładają ulotki, co jest trudne do kontrolowania.
Na początku maja poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Stefaniuk zorganizował spotkanie z wyborcami w Białej Podlaskiej, w którym oprócz niego uczestniczyli Mariusz Błaszczak oraz Andrzej Śliwka. Teraz Wojciech Sosnowski, radny sejmiku lubelskiego z Koalicji Obywatelskiej, opublikował wpis na Facebooku, w którym wyraził swoje oburzenie z powodu promocji tego wydarzenia w lokalnym kościele.
"Jako katolik i radny Sejmiku Województwa Lubelskiego jestem oburzony i bardzo zasmucony tym, co zobaczyłem dzisiaj po mszy świętej w kościele Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białej Podlaskiej przy ulicy Długiej" - zaczął radny.
"Jest mi tym bardziej smutno, że to moja rodzinna parafia. W budynku Kościoła za głównymi drzwiami obok klęcznika i wody święconej – miejsca modlitwy, skupienia i duchowego wyciszenia – ktoś rozłożył partyjne ulotki" – napisał poseł, który opublikował również zdjęcie ulotek.
"To jest granica, której nie wolno przekraczać. Papież Franciszek w swoich homiliach mówił: ‘Kościół nie jest partią polityczną, nie jest ideologią. Kościół jest rodziną Jezusa’, ‘Kościół nie może i nie powinien być miejscem walki ideologicznej’, ‘Kościół jest domem dla wszystkich" - kontynuował poseł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Papież na dzisiejsze czasy". Pontyfikat w cieniu konfliktów
Ulotki PiS w kościele. Ksiądz komentuje
Rzecznik Diecezji Siedleckiej ks. Paweł Bielecki w rozmowie z Interią wyjaśnił, że nie zawsze materiały polityczne, które wierni znajdują w kościele, są rozmieszczane za zgodą proboszcza.
– Praktyka jest taka, że nie zawsze wszystko jest świadomie promowane, czy w ogóle akceptowane przez Kościół, czy proboszcza w wielu parafiach. Niestety wierni są nadgorliwi na tej zasadzie, że sami się wymieniają ulotkami, rozdają czy też wykładają w kościele. Trudno jest to do końca kontrolować i nad tym zapanować – ocenił rzecznik Diecezji Siedleckiej ks. Paweł Bielecki.
Źródło: Wprost