Potężne burze nawiedziły w niedzielę Ibizę i wschodnie wybrzeże Hiszpanii. Doszło do powodzi błyskawicznych w wyniku ulewnych deszczy. W kilka godzin spadło ponad 300 litrów deszczu na metr kwadratowy. Nagrania z walki żywiołem i jego skutkami udostępniły agencja AP i Ministerstwo Obrony Hiszpanii.
Sztorm "Alice" przyniósł rekordowe opady deszczu. W wyniku tego wiele ulic w miastach takich jak Ibiza Town, Playa d’en Bossa czy San Jose zostało zalanych. Na udostępnionych nagraniach przez wojskową jednostkę UME widać, że woda wdarła się do piwnic i garaży podziemnych na Ibizie. Niektóre fragmenty autostrady również znalazły się pod wodą.
Wiele osób utknęło na lotnisku w oczekiwaniu, co dalej, gdy dowiedzieli się o odwołanych lotach. Nagrania hiszpańskich służb z niedzieli i poniedziałku pokazały wyspę, gdy zmagała się z silnym żywiołem.
Na materiałach AP można zauważyć auto, którego kierowca wpadł w poślizg i zjechał na pobocze, gdzie było pełno wody i błota. To fragment nagrania ze skutków żywiołu, który przeszedł przez prowincję Tarragony w Katalonii.
Katalońska Agencja Obrony Cywilnej zaapelowała do mieszkańców delty rzeki Ebro w Tarragonie o pozostanie w domach. W rejonie do końca wtorku może spaść jeszcze 180 litrów wody na metr kwadratowy.
Według hiszpańskich metrologów gwałtowne burze to skutek zjawiska atmosferycznego określanego w Hiszpanii jako DANA - powstaje wtedy, gdy zimne powietrze styka się z ciepłym i wilgotnym nad Morzem Śródziemnym.