Ukrainiec chciał wwieźć do Polski nabój do karabinu. Mówił, że to jego talizman
25-letni obywatel Ukrainy próbował przewieźć przez polsko-ukraińską granicę nabój do karabinu, który, jak twierdził, przynosi mu szczęście. Mężczyzna został ukarany grzywną, gdyż nie miał wymaganych zezwoleń.
Na przejściu granicznym w Korczowej (woj. podkarpackie) znaleźli nabój podczas kontroli samochodu mężczyzny w podłokietniku obok fotela.
- Cudzoziemiec nie posiadał przy sobie wymaganego zezwolenia. Mówił, że nabój znalazł i wozi przy sobie jako rodzaj talizmanu, który ma przynieść szczęcie - mówi Piotr Zakielarz z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Zamiast szczęścia, nabój przyniósł Ukraińcowi 800 złotych grzywny. Funkcjonariusze zabezpieczyli jego "talizman". Według danych BiOSG było to piąte takie zdarzenie w tym roku na przejściach granicznych na Podkarpaciu. Poprzednio 18 lipca na przejściu w Medyce funkcjonariusze SG i KAS znaleźli trzy sztuki amunicji 9 mm i pistolet marki Schmeisser. Broń była przewożona również przez obywatela Ukrainy i także ukryta w podłokietniku.
Zobacz także: "Był bardzo silny, szarpał się". Zeznania policjanta ws. śmierci Igora Stachowiaka
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl