Ukraina. Handlowali negatywnymi wynikami testu na COVID-19

W Kijowie wykryto grupę handlującą fałszywymi zaświadczeniami o wynikach testu na COVID-19. Kupnem zainteresowani byli głównie turyści, chcący wyjechać zagranicę. Od lutego grupa podrobiła i sprzedała co najmniej 80 dokumentów. Na Ukrainie taki proceder kwitnie.

testyUkraina. Handlowali negatywnymi wynikami testu na COVID-19
Źródło zdjęć: © Getty Images | Łukasz Gdak
Maciej Zubel
oprac.  Maciej Zubel

Jak poinformowała kijowska prokuratura, w proceder zamieszanych było dwóch mieszkańców Ukrainy. Jeden zajmował się szukaniem osób planujących wyjazd zagranicę i proponował im sprzedaż zaświadczenia o negatywnym wyniku bez poddawania się badaniu. Z kolei drugi, pracując w jednym w prywatnych laboratoriów, wystawiał fałszywe dokumenty.

Cena takiej usługi wahała się od 900-1500 hrywien (125-210 złotych) w zależności od terminu jej realizacji. Zdarzało się też, że za dodatkową opłatą, wynik testu był zmieniany.

Proceder kwitnie

Mimo walki z tym procederem, na Ukrainie handel fałszywymi wynikami kwitnie. W ubiegłym tygodniu ukraińska policja poinformowała o zatrzymaniu właścicielki biura podróży z obwodu rówieńskiego, która zaświadczenia sprzedawała za 400-500 hrywien (ok. 55-70 zł).

Koronawirus zaatakował. Wtedy Andrzej "Piasek" Piaseczny popełnił błąd. "Nie róbcie tego!"

Z kolei w lutym wiceszef ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko poinformował, że wszczęte zostały dwie sprawy karne związane z podrabianiem takich zaświadczeń. Pierwsza z nich - jak dodał - dotyczyła sprzedaży fałszywych zaświadczeń przez internet "komukolwiek" za 500 hrywien. Drugą wszczęto w związku z procederem w Kramatorsku na wschodzie kraju, gdzie w biurach podróży klientom mówiono, aby oddali próbkę śliny do testu PCR.

- Ludzie myśleli, że robią im prawdziwy test. Ale nikt go nie robił, po prostu wydawali zaświadczenie - przekazał wiceminister.

Przeczytaj także:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rosja nie zaatakuje Włoch. "Mogę to zdementować"
Rosja nie zaatakuje Włoch. "Mogę to zdementować"
Putin zagrozi Islandii? "To byłby atak na strefę USA"
Putin zagrozi Islandii? "To byłby atak na strefę USA"
Auto uderzyło w drzewo. W wypadku ranny Brazylijczyk
Auto uderzyło w drzewo. W wypadku ranny Brazylijczyk
Podwójne przelewy z ZUS w październiku. To nie błąd
Podwójne przelewy z ZUS w październiku. To nie błąd
Tragiczna strzelanina w Karolinie Północnej. Trzy ofiary śmiertelne
Tragiczna strzelanina w Karolinie Północnej. Trzy ofiary śmiertelne
Łukaszenka ostrzega NATO. "Natychmiastowa odpowiedź"
Łukaszenka ostrzega NATO. "Natychmiastowa odpowiedź"
Polska ambasada ucierpiała w trakcie ataku w Kijowie
Polska ambasada ucierpiała w trakcie ataku w Kijowie
Drugi dzień z rzędu. Atak hybrydowy w Danii
Drugi dzień z rzędu. Atak hybrydowy w Danii
Przyznał się do problemu z alkoholem. Mówi, co sądzi o prohibicji
Przyznał się do problemu z alkoholem. Mówi, co sądzi o prohibicji
Mołdawia decyduje o przyszłości. "Żeby nie było wojny"
Mołdawia decyduje o przyszłości. "Żeby nie było wojny"
Dramat w Łodzi. Nie żyją dwie kobiety
Dramat w Łodzi. Nie żyją dwie kobiety
Zeszli ze szklaku, nie potrafili dalej iść. Polaków ratowały słowackie służby
Zeszli ze szklaku, nie potrafili dalej iść. Polaków ratowały słowackie służby