Ukradli samochód. Spalili auto po szaleńczej jeździe po okolicach Otwocka
Do policyjnej celi trafiło czterech mężczyzn, którzy skradzionym peugeotem, pod wpływem alkoholu, urządzili sobie rajd po powiecie otwockim. Po skończonej jeździe pojazd spalili w lesie. - Nie były to jedyne przestępstwa jakich mężczyźni dopuścili się tej nocy - informuje Komenda Stołeczna Policji.
18.02.2015 | aktual.: 18.02.2015 13:30
W niedzielną noc na jednej z ulic w Józefowie doszło do próby kradzieży bmw. Sprawca włamał się do jego wnętrza i próbował uruchomić silnik pojazdu. Okazało się to niemożliwe, bowiem właściciel pojazdu akurat tego dnia wyjął z samochodu akumulator. Kolejnym samochodem, który usiłował ukraść mężczyzna, był zaparkowany w pobliżu opel. Jednak i w tym przypadku złodziej musiał odpuścić. Udało się za trzecim razem - łupem stał się zaparkowany niedaleko peugeot.
O kradzieży samochodu i próbach uruchomienia innych pojazdów powiadomiono policjantów, którzy ruszyli na poszukiwania. W pobliskim kompleksie leśnym znaleziono peugeota - został porzucony i podpalony. Uległ całkowitemu zniszczeniu.
Zebrany przez józefowskich funkcjonariuszy materiał dowodowy, doprowadził wczoraj do zatrzymania czterech mężczyzn podejrzewanych o udział w tych przestępstwach. 24-, 26- i dwóch 30-latków trafiło do policyjnej celi.
Policjanci prowadzący sprawę ustalili, że najprawdopodobniej sprawcą kradzieży peugeota i uszkodzenia dwóch pozostałych pojazdów jest 26- latek, który zaraz po dokonaniu kradzieży zabrał na "wycieczkę" po powiecie swoich trzech kolegów. W międzyczasie panowie spożywali alkohol. Gdy w aucie zabrakło paliwa, po prostu skradli je na jednej ze stacji paliw. Gdy skończył im się alkohol, porzucili i podpalili samochód.
Jak informuje KSP, jeszcze dziś 26-latek odpowie za uszkodzenia dwóch pojazdów, kradzież peugeota i paliwa. Jego 24-letni kolega odpowie za podpalenie samochodu. Śledczy ustalą także, jaki udział w tym przestępstwie miało dwóch pozostałych 30-latków.