O co naprawdę chodzi Trumpowi? Ekspert: Złoża Ukrainy to zasłona dymna
Ogólnoświatowe media skupiają się na umowie między USA a Ukrainą, która rzekomo dotyczy ukraińskich zasobów metali ziem rzadkich. Jednak eksperci podkreślają, że Ukraina nie posiada znaczących złóż tych surowców. Jak zauważa analityk ds. surowców Javier Blas temat metali ziem rzadkich to jedynie zasłona dymna.
Donald Trump zapewnia, że Amerykanie odzyskają zainwestowane w Ukrainę miliardy dolarów, dzięki umowie o metalach ziem rzadkich. USA zakładają, że w Ukrainie są zasoby 20-50 minerałów, które uważa się za krytyczne. Chodzi m.in. o lit, grafit, tytan czy uran. Według ekspertów, ich wartość może przekraczać 15 bilionów dolarów. To ponad dwa razy więcej, niż budżet federalny USA w 2024 roku.
Jednak według analityków, nie ma jednoznacznych dowodów na to, że Ukraina dysponuje znacznymi zasobami minerałów ziem rzadkich, a te, które posiada, są znikome w porównaniu do zasobów innych państw.
Ukraina posiada inne zasoby, które mogą być interesujące dla USA, takie jak ruda żelaza, tytan, uran czy mangan. Mimo to, możliwości gospodarcze ukraińskiego sektora surowcowego nie odpowiadają wartościom umowy. Wartość ukraińskiego przemysłu surowcowego w 2021 r. wyniosła 21,9 mld dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziwne rzeczy na froncie? "Po stronie rosyjskiej są normą"
Zasłona dymna po nieudanych negocjacjach?
Według analityka ds. surowców Javiera Blasa, umowa może być zasłoną dymną dla innych negocjacji. Możliwe, że rozmowy z Rosją nie poszły zgodnie z planem administracji Trumpa, co skłoniło USA do zmiany podejścia wobec Ukrainy.
Wsparcie dla Ukrainy może być strategicznym posunięciem w kontekście globalnej rywalizacji z Chinami.
Szansa na dalsze wsparcie
Przecieki wskazują, że umowa przewiduje utworzenie Funduszu Inwestycyjnego Odbudowy, który będzie zarządzał przychodami ze sprzedaży ukraińskich zasobów. Fundusz ma wspierać bezpieczeństwo i stabilność Ukrainy, co może być kluczowe dla dalszego wsparcia USA.
Jeśli hipoteza o zasłonie dymnej okaże się prawdziwa, to surowcowy blef może być korzystny, umożliwiając kontynuację amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji.
Źródło: energetyka24.com