Uchylono karę śmierci dla byłego prezydenta Egiptu, Mohameda Mursiego
• Sąd kasacyjny uchylił wyrok śmierci dla byłego prezydenta Egiptu
• Mohamed Mursi został skazany w procesie dotyczącym masowej ucieczki z więzienia w 2011 r.
• Teraz sąd nakazał wszczęcie nowego procesu przed sądem karnym
Sąd unieważnił również wyroki śmierci pięciu innym wysokiej rangi przedstawicielom Bractwa Muzułmańskiego, w tym dawnemu najwyższemu przywódcy duchowemu tego ruchu, Mohammedowi Badiemu, a także wyroki dożywotniego więzienia 21 innym członkom Bractwa.
Wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego Mursi wraz z pięcioma członkami tego ugrupowania zostali skazani na najwyższy wymiar kary w czerwcu 2015 roku. Chodzi o proces w sprawie masowej ucieczki z więzienia Waqdi al-Natrun, podczas której został uprowadzony i zabity policjant. Wyrok spotkał się wówczas z falą krytyki ze strony społeczności międzynarodowej.
W innym procesie w październiku br. sąd w Kairze podtrzymał karę 20 lat więzienia dla Mursiego w związku z oskarżeniami o zabójstwa podczas protestów w grudniu 2012 roku w Egipcie. Był to pierwszy ostateczny wyrok dla Mursiego, który został obalony przez wojsko w 2013 roku, zaledwie rok od objęcia urzędu.
Według wielu obserwatorów egzekucja Mursiego groziłaby tym, że zostałby on uznany za męczennika. Będące jedną z najstarszych organizacji islamistycznych na Bliskim Wschodzie Bractwo przez lata było poddawane represjom i utrzymywało popularność dzięki działalności charytatywnej.
Wyłoniony w pierwszych demokratycznych wyborach w historii Egiptu Mursi został obalony przez armię z jej dowódcą Abd el-Fatahem es-Sisim w lipcu 2013 roku w następstwie masowych protestów przeciwko islamistom.
Obecne władze Egiptu są oskarżane o wykorzystywanie sądownictwa do represjonowania przeciwników politycznych. W wyniku represji w 2013 roku zginęło co najmniej 1,4 tys. islamistów. Według organizacji broniącej praw człowieka Human Rights Watch zatrzymano ponad 40 tys. zwolenników Mursiego, a setki skazano na śmierć w zbiorowych procesach.
Mursi już wcześniej określał podejmowane przeciwko niemu kroki prawne jako część zamachu stanu przeprowadzonego przez Sisiego. Sisi, który obecnie jest prezydentem Egiptu, utrzymuje, że Bractwo stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Z kolei organizacja ta twierdzi, że prowadzona przez nią działalność jest pokojowa.
Oprac. Magdalena Wojnarowska