Ubezwłasnowolnienie Trybunału Konstytucyjnego?
Projekt zmiany zasad działania Trybunału Konstytucyjnego zmierza do ubezwłasnowolnienia TK i osłabienia możliwości kontroli poczynań władzy - napisała w liście do marszałka Sejmu - Ludwika Dorna Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Projekt nowelizacji ustawy o TK przedstawiło pod koniec czerwca PiS. Zmienia on zasady wyboru prezesa i wiceprezesów TK; zobowiązuje sędziów do rozpatrywania skarg w kolejności zgłoszenia; ponadto TK miałby orzekać w pełnym składzie.
Fundacja uważa, że pomysł, by TK rozpoznawał sprawy w kolejności ich wpływania może prowadzić "do poważnego osłabienia znaczenia wyroków", jakie wydaje Trybunał.
"Czas rozpatrywania spraw przez TK ma niekiedy poważne znaczenie dla stabilności systemu prawa" - napisał prezes Fundacji - Marek Antoni Nowicki w liście do marszałka Sejmu.
Fundacja zwraca uwagę, że niektóre z zaskarżonych do TK przepisów "wywołują nieodwracalne skutki, godzące niekiedy bardzo poważnie w prawa i wolności jednostki" i podaje jako przykład ustawę lustracyjną, której dużą część Trybunał uznał za niekonstytucyjną. Argumentuje, że gdyby TK miał się zająć tą ustawą w terminie wynikającym z kolejności zgłoszeń, to przepisy lustracyjne weszłyby w życie zanim doszłoby do rozprawy przez Trybunałem.
W opinii Fundacji, niedobra jest również koncepcja, by wszystkie sprawy były rozpoznawane przez pełny skład TK. Trybunał liczy 15 sędziów; obecnie za "pełny skład" uznaje się posiedzenie co najmniej 9 sędziów, PiS proponuje, by było to co najmniej 11 sędziów.
"Realizacja tej koncepcji byłaby kolejnym krokiem w stronę osłabienia pozycji Trybunału" - podkreślono w liście. W ocenie Fundacji, wydłuży to czas oczekiwania na rozstrzygnięcia TK, a to - jak napisano - "grozi paraliżem TK". "Brak jest przy tym dowodu, że orzeczenia wydawane w składzie trzech, lub pięciu sędziów są merytorycznie gorsze" - czytamy w liście.
Ponadto - w ocenie Fundacji - wzrośnie ryzyko, że zebranie pełnego składu sędziów w liczbie 11 nie będzie możliwe (z powodu konieczności wyłączenia niektórych sędziów z orzekania w danej sprawie), a tym samym niemożliwe stanie się wydanie wyroku w niektórych sprawach.
Fundacja krytykuje też proponowaną przez PiS zmianę zasad wybierania prezesów i wiceprezesów TK. Zgodnie z projektem PiS, prezydent będzie wybierał szefów Trybunału co trzy lata, lecz nie na dłużej niż do końca kadencji sędziego Trybunału; z możliwością reelekcji prezesa.
Do tej pory sędzia przestawał być prezesem wraz z wygaśnięciem jego mandatu jako sędziego, bez możliwości ponownego wyboru. Kandydatów na prezesa TK wskazywać miałoby - tak jak do tej pory - Zgromadzenie Ogólne TK, ale prezydent miałby dokonywać wyboru spośród trzech, a nie - jak dotychczas - dwóch kandydatów.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka jest zdania, że takie rozwiązanie jest przejawem błędnego rozumienia roli prezydenta jako "czuwającego nad przestrzeganiem konstytucji". Ta propozycja - czytamy w liście - prowadzi do ograniczenia niezależności i samodzielności TK. "Projekt daje prezydentowi instrument nacisku na zachowanie sędziów. Poprzez stworzenie możliwości reelekcji otwiera drogę do nacisków na urzędującego prezesa i wiceprezesa pod groźbą odmowy ich ponownego wyboru" - uważa Fundacja.
"Proponowane zmiany prowadzą do osłabienia, a nawet zmarginalizowania instytucji, która wielokrotnie stawiała tamę poczynaniom władzy, naruszającym prawa i wolności jednostki" - zaznaczono w liście.