U nas mróz, tam zabójcze upały
Podczas gdy Polacy zmagają się z zimą, mrozem i lodowatym wiatrem, zupełnie przeciwne zjawiska mają miejsce na półkuli południowej. Tam trwa astronomiczne lato, do tego przyjmuje ono rekordową postać - upał jest nieprawdopodobny i powoduje poważne szkody.
W szczególnej sytuacji znalazła się australijska wyspa Tasmania, która przeżywa obecnie najgorętsze dni w historii pomiarów,. Jeszcze nigdy nie było tam tak piekielnie gorąco jak 5 stycznia, kiedy to temperatura osiągnęła 41,8 stopnie Celsjusza. Poprzedni rekord, wynoszący 40,8 stopnia pochodzi ze stycznia 1976 roku.
- W historii Tasmanii były tylko cztery takie dni, w których temperatura przekroczyła 40 stopni, więc można mówić o szczególnej rzadkości. Ludzie są do tego kompletnie nieprzyzwyczajeni i nieprzygotowani - powiedział Murray Keable z Biura Meteorologicznego w Melbourne. Południowa Australia przeżywa niemożebną falę upałów, która powoduje poważne szkody.
Przede wszystkim dochodzi do pożarów w lasach. Ściółka jest tak wysuszona przez słońce i upał, że wystarczy najmniejsza iskra, by las zapalał się jak papier. W ostatnich dniach spaliło się także mnóstwo budynków położonych w pobliżu lasów. Problem dotyczy nie tylko Tasmanii, źle jest również w Adelaidzie na południu głównej wyspy Australii, gdzie temperatura osiągnęła 45 stopni.
Jeszcze cieplej jest w głębi kraju, dalej od Oceanu Spokojnego. W miejscowości Wudinna na półwyspie Eyre odnotowano 48,2 stopnia, a 47 stopni stało się normą w wielu południowoaustralijskich miasteczkach i wioskach. Zdecydowanie lepiej jest w największym mieście kraju, Sydney, gdzie temperatura jest przyjemna - maksymalnie 29 stopni.
Na wschód od stolicy Tasmanii, Hobart, pożar zniszczył 80 budynków. Od pożaru zginęła również jedna osoba. Sytuacje pogarsza wiatr, który rozprzestrzenia ogień. - Sytuacja pożarowa osiągnęła katastroficzne rozmiary - mówi szef miejscowej policji Scott Tilyard.
Co gorsza, prognozy pogody nie są optymistyczne i nie chodzi już tylko o komfort termiczny ludzi, a o warunki do dalszego rozprzestrzeniania się ognia. Przez cały kolejny tydzień temperatura dzienna ma w południowych częściach Australii, w tym w Tasmanii, przekraczać 40 stopni.
Sytuacja wygląda tam tak:
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">