Tysiące tajemniczych przesyłek. Poruszenie w Korei Południowej
Tajemnicze paczki wysyłane z zagranicy wzbudzają od czwartku strach w Korei Południowej. Policja odebrała przeszło 2 tys. zgłoszeń w tej sprawie. Media informowały o hospitalizacji trzech osób, które otworzyły przesyłki z Tajwanu.
W czwartek trzech pracowników ośrodka opieki dla osób niepełnosprawnych w Ulsan, w południowo-wschodniej części kraju, trafiło do szpitala z powodu trudności z oddychaniem po otwarciu podejrzanej paczki z Tajwanu. Analiza przesyłki nie wykazała obecności szkodliwych substancji.
W piątek z powodu podejrzanej przesyłki ewakuowano 1700 osób z budynku Głównego Urzędu Pocztowego w centrum Seulu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledztwo trwa ws. tajemniczych paczek w Korei Południowej
Dotychczas policja w całym kraju otrzymała łącznie 2141 zgłoszeń związanych z przesyłkami nadanymi z różnych państw, głównie Tajwanu. Służby zabrały 679 z nich do analizy. W pozostałych znajdowały się pomadki lub inne tanie produkty.
Jak dotąd nie znaleziono żadnych śladów materiałów niebezpiecznych, takich jak substancje biochemiczne lub radioaktywne.
Biuro przedstawicielstwa Tajwanu w Korei poinformowało, że zgłoszona w czwartek paczka była nadana pocztą towarową z Shenzhen na południu Chin na Tajwan, a następnie odesłana do Korei za pośrednictwem poczty tajwańskiej. Tajwańska policja utworzyła specjalną grupę zadaniową do zbadania tej sprawy.
Chiny reagują po alarmie ws. tajemniczych paczek w Korei Południowej
Koreańskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało Chiny do podjęcia dochodzenia po swojej stronie. Pekin ustami rzecznik MSZ poinformował w poniedziałek, że "zajęto się już tą sprawą". Kancelaria premiera Korei uspokajała w poniedziałek, że "nie ma żadnych podejrzeń związanych z terroryzmem".
Istnieją przypuszczenia, że fala tajemniczych przesyłek to przykład tzw. brushing scam, czyli oszustwa polegającego na rozsyłaniu przez sprzedawcę taniego produktu, które ma na celu umożliwienie mu wystawienie pozytywnych opinii o sklepie. Podobna sytuacja miała miejsce w lipcu 2020 r., kiedy tysiące osób na całym świecie odebrały tajemnicze przesyłki z nasionami.