Tysiąc gdynian zostało odciętych od ciepłej wody i ogrzewania na miesiąc!

Kilka dni temu na klatkach schodowych w siedmiu blokach mieszczących się przy ul. Śląskiej w Gdyni pojawił się zaskakujący komunikat. W związku z rozpoczęciem sezonu grzewczego mieszkańcy bloków przez miesiąc nie będą mogli korzystać z ciepłej wody. Niedogodność potrwa do 27 października. Mieszkańcy bloku nie kryją oburzenia oraz zaskoczenia.

- Oburzająca jest zarówno forma, jak i treść. Środek Europy, XXI wiek, wielkie portowe miasto - a nagle czujemy się, jakbyśmy wrócili do XIX wieku. O utrudnieniach dowiedzieliśmy się z dnia na dzień. Jest już jesień, coraz zimniej. Ogrzewanie ma być wyłączone na miesiąc. Już raz we wrześniu był przeprowadzany u nas remont. Trwał prawie dwa tygodnie - powiedział jeden z mieszkańców bloku.

W gdyńskiej dzielnicy Działki Leśne od kilku tygodni prowadzone są przez Okręgowe Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej prace związane z modernizacją sieci ciepłowniczej. Renowacją objęto 30 km rur w Gdyni oraz Rumi. Wartość robót szacowana jest na 67 mln zł. Częściowo wymiana finansowana jest z funduszy europejskich. Z tego powodu mieszkańcy ul. Śląskiej już raz nie mieli ciepłej wody.

- Przerwa w dostawie ciepła w tym rejonie spowodowana jest faktem, że nie możemy uzyskać zgody od Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni na zajęcie terenu, gdyż wykonawca wymieniający elewację na budynku przy ul. Śląskiej 51 nie zakończył prac i nie przekazał terenu do odbioru - powiedziała Iwona Kozłowska, rzecznik OPEC Gdynia.

Z każdym dniem słońca jest coraz mniej, a temperatury niższe. Mieszkańcy bloków nie mają jak dogrzać swoich domów. Zimno jest szczególnie dokuczliwe dla osób starszych oraz małych dzieci. Część rodzin na czas remontu zdecydowała się wyprowadzić z mieszkań, aby nie zaziębić dzieci.

W celu rozwiązaniu zaistniałego problemu ma dojść do spotkania zarządców domów z dostawcą ciepła. Wspólnie będą chcieli ustalić najszybszy i najłatwiejszy sposób rozwiązania problemu. Pracownicy firmy OPEC twierdzą, że część remontu można przenieść na wiosnę przyszłego roku. Oznaczałoby to, że ciepło popłynie do kaloryferów dwa tygodnie szybciej, czyli w połowie października. Za zawieszenie usługi w dostawie ciepłej wody lokatorom będzie przysługiwać bonifikata.