Tylko wizerunek premiera odporny na kryzys
Myślę, że w sytuacji pogłębiającego się spowolnienia gospodarki, coraz wyraźniejszego niebezpieczeństwa niewykonania budżetu i narastającego w związku z tym ryzyka niepokojów społecznych, nikogo nie zaskoczył fakt, że najbardziej opiewanym posunięciem Donalda Tuska ostatnich tygodni jest powołanie nowego rzecznika rządu. To jest właśnie ta decyzja kadrowa, która najbardziej potrzebna jest Polsce, rządowi i przyszłemu prezydentowi RP.
Najwyraźniej Donald Tusk, po tym, jak dość powszechnie został skrytykowany za publiczne ujawnienie poziomu kursu, od którego rząd zacznie bronić złotego przed spekulantami, zorientował się, że w sytuacji chwiejnej gospodarki każde słowo ma znaczenie. Dlatego wszyscy bardzo się cieszymy, że być może od nowego rzecznika wreszcie dowiemy się:
a. dlaczego dla Polski korzystne jest szybkie wejście do przedsionka euro ERM2, w którym wahania kursów walut nie mogą być większe niż 15% w sytuacji, kiedy złoty jest tak tani w stosunku do europejskiej waluty?
b. jakie konsekwencje dla przeciętnego Polaka będzie miało wejście do ERM2 przy obecnym kursie euro, poza tym, że przeciętna polska płaca będzie wynosiła około 650 euro a nie 1000?
c. dlaczego rząd przez wiele miesięcy utrzymywał, że kryzys nas nie dotyczy i najlepiej o nim nie mówić, a kiedy wszyscy o kryzysie już mówili, zaczął robić nerwowe ruchy i dziwić się, że ktokolwiek podaje w wątpliwość ich sensowność?
d. dlaczego rząd nie słuchał głosów opozycji i ekspertów o tym, że projektowany w budżecie wzrost gospodarczy jest nierealny, a teraz – kiedy owe głosy się potwierdzają – w dalszym ciągu udaje, że nic się nie dzieje?
e. jak rząd wyliczył, że dofinansowanie kredytów dla bezrobotnych, które jakiś czas temu zapowiedział, kosztować będzie ok. 400 milionów zł, skoro sam jeszcze nie wie, komu, jak i w jakim zakresie dofinansowania owe będą udzielane?
f. czy oprócz pomocy przedsiębiorcom, którzy przegrali na opcjach walutowych, Waldemar Pawlak zamierza obiecać również pomoc osobom, które straciły fortunę grając w ruletkę?
Do tej pory Donald Tusk pytany o te sprawy przemiło uśmiechał się, mówił o nadziei i wyśmiewał niepokoje osób o odmiennych poglądach. Fakt, że rzecznikiem rządu został specjalista od służb specjalnych mógłby oznaczać, że rząd rzeczywiście zamierza zacząć skuteczniej szukać odpowiedzi na ważne pytania. Na razie jednak Paweł Graś poinformował nas o tym, że Donald Tusk został szczęśliwym dziadkiem. Nie zanotowano wpływu tej informacji na polepszenie nastroju Polaków.
Krzysztof Cibor, Wirtualna Polska
