Tusk: Ożarów się jeszcze powtórzy
W kraju niezamożnym takim jak Polska będziemy często świadkami konfliktu między właścicielami a pracobiorcami – stwierdził wicemarszałek Sejmu Donald Tusk, komentując wydarzenia w Ożarowie.
Wypowiadając się w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceszef Platformy Obywatelskiej określił sytuację w Ożarowie jako smutny przyczynek do oceny naszych czasów. Dodał, że nikt nie ma złotej różdżki, dzięki której z dnia na dzień będzie można doprowadzić do kwitnącego stanu zagrożone zakłady pracy.
"Nasza rzeczywistość niejednokrotnie będzie jeszcze rzeczywistością dramatów osobistych i zbiorowych tych, którzy są zagrożeni utratą miejsca pracy" - powiedział Tusk.
Polityk PO uważa, że hipokryzją byłoby mówienie, iż rząd nic nie robi, bo sam wie jak trudno podejmuje się niepopularne decyzje. Przypomniał jednak, że kilka lat temu, kiedy wskutek reform dochodziło do napięć to ówczesna opozycja SLD i PSL - jak to określił - używała sobie na rządzących bez litości.
Tusk podkreślił, że napięcia na linii pracodawcy - pracobiorcy nie są wyłącznie specyfiką tylko takich niezamożnych krajów jak Polska. Jako przykład podał strajk francuskich kierowców ciężarówek. (reb)
