Przerażeni zwycięstwem AfD. Odwołują turystyczne rezerwacje

Hotelarze w Meklemburgii-Pomorzu Przednim alarmują, że turyści rezygnują z wakacyjnych rezerwacji. Uzasadniają to sukcesem Alternatywy dla Niemiec (AfD) w lutowych wyborach do Bundestagu.

Niemiecka nadmorska miejscowość turystyczna Ahlbeck do tej pory cieszyła się wielkim powodzeniem. Teraz wiele osób odwołuje rezerwacje

Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

oprac. Barbara Kwiatkowska

11 marca 2025, 09:39

Właściciele turystycznych biznesów z regionu Meklemburgii-Pomorza Przedniego, położonego na północnym wschodzie Niemiec, zgłaszają, że turyści odwołują rezerwacje. Tłumaczą to dobrym wynikiem Alternatywy dla Niemiec w wyborach do Bundestagu i dyskomfortem z powodu poglądów tego ugrupowania.

Tłumnie głosowali na AfD. Teraz mówią, co myślą o Polsce i Polakach

Wybrzeże Morza Bałtyckiego w Meklemburgii-Pomorzu Przednim jest jednym z najpopularniejszych miejsc wakacyjnych w Niemczech. "Codziennie otrzymuję informacje od członków, że goście odwołują rezerwacje - powiedział szef Niemieckiego Stowarzyszenia Hoteli i Restauracji (Dehoga) w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, cytowany przez "Ostsee Zeitung".

Zwycięstwo AfD. To budzi obawy turystów

Sukces AfD, która zdobyła 35 proc. głosów, wywołał niepokój wśród turystów. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy na temat politycznej sytuacji i nastrojów we wschodniej części Niemiec. Turyści piszą wprost, że nie mogą przyjechać ze swoim ciemnoskórym partnerem czy partnerką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Grecy mają dość rządu. Ulice Aten pogrążyły się w chaosie

Podczas międzynarodowych targów turystycznych ITB, Niemieckie Stowarzyszenie Turystyki (DTV) wydało ostrzeżenie w związku z wynikami wyborów federalnych. "Rozwój sytuacji politycznej w naszym kraju jest bardzo uważnie obserwowany za granicą" - oświadczył prezes DTV Reinhard Meyer, apelując o wysłanie światu jasnego sygnału, że Niemcy są otwartym i gościnnym krajem.

Turystyka na wschodzie kraju rozwija się dzięki unijnemu finansowaniu

Nawet jeśli przypadki odwołań rezerwacji są odosobnione, obawy związane z rasizmem i nietolerancją nie omijają branży turystycznej. Osoby dzwoniące do hoteli wyrażają niepokój o bezpieczeństwo. "Nie będę czuła się już bezpiecznie ze swoim ciemnoskórym mężem na wyspie Uznam" - powiedziała jedna z osób odwołujących rezerwację.

Czytaj też: Diametralna zmiana w pogodzie. Mróz i śnieg w Polsce

Przeczytaj również: Przyjeżdżała mercedesem, żeby zmylić ochronę. Kradła elektronarzędzia