Turcja ostrzega Kirgistan przed zamachem stanu zwolenników Gulena
• Zdaniem Ankary zwolennicy Gulena "zinfiltrowali wszystkie instytucje" krajów byłego ZSRR
• Gulen oskarżany jest o zorganizowanie próby puczu w Turcji
28.07.2016 | aktual.: 28.07.2016 21:55
Turcja ostrzegła Kirgistan przed zamachem stanu, który mogą przeprowadzić sympatycy islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena. Ankara oskarża go o zorganizowanie w Turcji próby puczu z 15 lipca.
- W Kirgistanie na przykład może dojść do próby zamachu stanu - powiedział w czwartek w telewizji CNN-Turk szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu. Dodał, że jeśli będzie pucz w Kirgistanie, to przeprowadzi go FETO, czyli nazywana przez Ankarę "Terrorystyczna Organizacja Fethullaha" Gulena, wpisana niedawno na krajową listę organizacji terrorystycznych. Sam Gulen zaprzecza, by taka grupa w ogóle istniała.
Zdaniem tureckich władz mieszkający od 1999 r. w USA Gulen, który kilkakrotnie odpierał zarzuty Ankary, zinfiltrował wszystkie instytucje krajów byłego ZSRR. - Kirgistan to bratnie państwo. Musimy z nim natychmiast podzielić się naszymi informacjami - ocenił Cavusoglu.
Jak zauważa AFP, Turcja dba o swoje relacje z Kirgistanem, gdzie językiem urzędowym jest kirgiski, jeden z języków tureckich, ale zarzuca mu niedostateczną walkę z - domniemanymi lub realnymi - wpływami gulenistów na swoim terytorium.
Z kolei minister spraw zagranicznych Kirgistanu Erłan Abdyłdajew nie wydawał się - w ocenie AFP - zbyt przejęty tymi ostrzeżeniami. - Odpowiedział chłodno, że jego kraj jest "niezależnym i suwerennym państwem" - pisze agencja.
- Wydaje nam się, że jest co najmniej niewłaściwe, by jakiś zagraniczny minister mówił innemu państwu, by przedsięwzięło takie lub inne środki, a jeszcze mniej właściwy jest język ultimatum i szantażu - powiedział Abdyłdajew.
Po próbie zamachu z 15 lipca Ankara zapowiadała, że będzie się domagać ekstradycji Gulena z USA. Jak informował m.in. "Washington Post", rząd Turcji przekazał amerykańskim władzom dokumenty prawne na temat działalności Gulena, ale zastrzegł, że formalnie zażąda jego ekstradycji, gdy zostanie zakończone śledztwo dotyczące spiskowców z 15 lipca. Jednocześnie Ankara ostrzegła, że niewydanie Gulena odbije się negatywnie na stosunkach amerykańsko-tureckich.