Tunezja chce prezydenta na zawsze
Ponad 99% Tunezyjczyków - uczestników niedzielnego referendum - opowiedziało
się za zniesieniem istotnych ograniczeń dotyczących urzędu
prezydenckiego - podano w poniedziałek w Tunisie.
Referendum zostało powszechnie przyjęte jako wyraz poparcia dla
urzędującego od piętnastu lat szefa państwa - Zin el-Abidina Ben
Ali.
Tunezyjczycy odpowiadali w referendum na pytanie o anulowanie dotychczasowego prawa, ograniczającego do trzech kolejnych kadencji możliwość sprawowania przez jedną osobę urzędu szefa państwa, a także o zmianę limitu wieku kandydata na prezydenta z obecnych 70 do 75 lat. Ben Ali zgodnie z dotychczasowym prawem winien ustąpić w 2004 r.
Ben Ali przejął władzę w 1987 r. w wyniku bezkrwawego zamachu stanu, kiedy obalił - pod pretekstem starczej demencji - dożywotniego prezydenta kraju, rządzącego przez 20 lat Habiba Burgibę. Po przewrocie sam Ben Ali zniósł możliwość dożywotniego sprawowania urzędu szefa państwa oraz ograniczył czas pełnienia tej funkcji przez jedną osobę do trzech kolejnych pięcioletnich kadencji.(ck)