Tu jest mieszkanie Nawrockiego. Byliśmy na miejscu
Mieszkanie, które Karol Nawrocki przejął od Jerzego Ż. znajduje się na gdańskim osiedlu Siedlce. Jak wygląda okolica? Byliśmy na miejscu.
W poniedziałek portal Onet podał, że Nawrocki przejął mieszkanie 80-letniego Jerzego Ż. w zamian za opiekę nad nim, ale mężczyzna ostatecznie przebywa w domu opieki społecznej.
W 2017 r. starszy mężczyzna przekazał swoją kawalerkę Nawrockiemu i jego żonie Marcie. Ci mieli się nim w zamian opiekować.
Głos w sprawie nieruchomości zabrał gdański magistrat, który przekazał, że Ż. znajdował się pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie od 2007 roku.
W 2024 r. mężczyzna został objęty "całodobową specjalistyczną opieką, której koszty zgodnie z prawem ponosi wyłącznie miasto Gdańsk". - Roczny koszt opieki nad osobą starszą w DPS wynosi ok. 92 tys. zł - przekazał rzecznik gdańskiego ratusza.
Daniel Stenzel opowiedział również o tym, w jaki sposób pan Jerzy został właścicielem mieszkania. W 2011 roku mężczyzna skorzystał z preferencyjnego prawa pierwokupu mieszkania komunalnego za 10 proc. wartości.
- To jest prawo, z którego skorzystało tysiące mieszkańców Gdańska. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Natomiast gmina ma obowiązek w ciągu pięciu lat dochodzić zwrotu udzielonej bonifikaty w sytuacji zbycia takiego lokalu. Natomiast z Ksiąg Wieczystych wiemy, że taka transakcja w ciągu pięciu lat, czyli do 2016 roku, nie została przeprowadzona. To znaczy, że w ciągu pięciu lat, kiedy możemy cofnąć bonifikatę, to mieszkanie na pewno nie zostało sprzedane - poinformował.
Dopytywany o to, ile senior mógł zapłacić za kawalerkę, Stenzel odpowiedział, że mogło to być w granicach 12 tysięcy złotych.
Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski, podał natomiast, że mieszkanie, które od Jerzego Ż. kupił Karol Nawrocki, jest warte dziś na rynku wtórnym ponad 300 tys. zł. W momencie, gdy kandydat PiS na prezydenta je kupował, kosztowało ok. 130 tys. zł.
Osiedle blisko centrum
Siedlce to osiedle położone na zachód od historycznego centrum Gdańska. Osiedle rozwinęło się w otoczeniu ul. Kartuskiej. Okolica, w której mieszkanie od Ż. kupił Nawrocki, to miks zabudowy pamiętającej jeszcze czasy przedwojenne i tej komunistycznej. Obok bloków i wieżowców, znajdują się tu także domy jednorodzinne. Całość położona na zboczu otaczającej Gdańsk, jest zieloną i spokojną dzielnicą.
Dużo terenów zielonych, szkoła, skwerki, park, bulodrom i dom sąsiedzki - wszędzie nie dalej, jak kilka minut spacerem.
Do centrum? Ok. 30 min pieszo, kilka przystanków tramwajem, albo niecałe 10 min rowerem.
Mieszkańcy nie są jednak chętni, żeby rozmawiać o sprawie. Albo nic nie wiedzą, albo ich ten temat nie interesuje. Życie na osiedlu toczy się normalnym niespiesznym trybem.
- Pierwsze słyszę o sprawie. Generalnie jednak tak właśnie się teraz oszukuje emerytów. Da się im jakiś papier do podpisu i jest - mówi Wirtualnej Polsce jeden z mieszkańców okolicy.
- Nic nie wiemy na ten temat - mówi nam ekspedientka w pobliskim sklepie. - Może to ten pan, co o kulach chodził? - mówi do drugiej. - To w bloku obok. Nie słyszałyśmy jeszcze nic o tej sprawie - podsumowują zgodnie.