Trump na spotkaniu Zełenskiego i Putina? Ukraina apeluje

Ukraina chciałaby, aby do przyszłego spotkania jej prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z przywódcą Rosji Władimirem Putinem dołączył prezydent USA Donald Trump - oświadczył w piątek szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha.

Donald TrumpDonald Trump
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | Chris Kleponis - Pool via CNP / POOL
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Co musisz wiedzieć?

  • Ukraina dąży do rozszerzenia formatu rozmów z Rosją, zapraszając do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa. Szef ukraińskiej dyplomacji, Andrij Sybiha, wyraził nadzieję na takie spotkanie podczas konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Turcji.
  • Podczas rozmów w Stambule 16 maja osiągnięto porozumienia w trzech kluczowych kwestiach: wymianie jeńców, zawieszeniu broni oraz przygotowaniach do spotkania Zełenskiego z Putinem. Ukraina oczekuje teraz na rosyjskie memorandum dotyczące dalszych kroków.
  • Kolejna runda rozmów pokojowych planowana jest na 2 czerwca w Stambule. Ukraina jest gotowa do udziału, ale oczekuje konstruktywnej dyskusji i przedstawienia przez Rosję memorandum pokojowego.

- I, oczywiście, bylibyśmy zadowoleni, gdyby to spotkanie odbyło się w bardziej rozszerzonym formacie, w tym z udziałem prezydenta Trumpa - powiedział Sybiha na konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Turcji, Hakanem Fidanem.

Ukraiński minister przypomniał, że podczas rozmów ukraińsko-rosyjskich w Stambule 16 maja osiągnięto porozumienia w trzech sprawach: co do wymiany jeńców, wymiany poglądów na temat zawieszenia broni oraz rozpoczęcia działań na rzecz spotkania Zełenskiego z Putinem – napisał portal Ukrainska Prawda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trump ocenił pomysł Putina. "To dużo"

Na wspólnej konferencji z Fidanem Sybiha powiedział także, że strona ukraińska oczekuje od rosyjskiej na obiecany tekst memorandum w sprawie wojny w Ukrainie.

- Ukraina przekazała już stronie rosyjskiej swoją wizję dalszych kroków, dalszych wysiłków na rzecz pokoju, w tym parametrów przyszłego zawieszenia broni. Czekamy od strony rosyjskiej na zapowiedziane memorandum (…), aby delegacja, która uda się na rozmowy, miała pełnomocnictwa do omawiania odpowiednich stanowisk - oświadczył szef ukraińskiego MSZ.

Ukraina oczekuje "konstruktywnej dyskusji"

W czwartek szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak poinformował, że Ukraina jest gotowa wziąć udział w drugiej rundzie rozmów pokojowych z Rosją, która miałaby się odbyć 2 czerwca w Stambule, ale oczekuje, że będzie to "konstruktywna dyskusja". Podkreślił także, że Kijów oczekuje od Moskwy przedstawienia przed 2 czerwca memorandum w sprawie porozumienia pokojowego.

Według Jermaka strona rosyjska otrzymała tekst szczegółowo opisujący stanowisko Ukrainy. Z kolei rzecznik ukraińskiego MSZ Heorhij Tychyj oświadczył, że Rosja ociąga się z przekazaniem Ukrainie tekstu swojego memorandum pokojowego zapewne w obawie, że jest ono niemożliwe do realizacji.

Wcześniej w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odrzucił jednak żądanie Kijowa, argumentując, że Rosja nie otrzymała żadnej odpowiedzi od Ukrainy w sprawie rosyjskiej propozycji dotyczącej rozmów 2 czerwca w Stambule. W odpowiedzi prezydent Ukrainy Zełenski określił to jako kolejny "manewr" Rosji, mający na celu sprawić, iż rozmowy między obiema stronami staną się "bezsensowne".

W środę minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow poinformował, że Moskwa zaproponowała Kijowowi przeprowadzenie kolejnej rundy rozmów pokojowych 2 czerwca w Stambule. - Strona rosyjska, zgodnie z ustaleniami, szybko opracowała stosowne memorandum, które określa nasze stanowisko w sprawie wszystkich aspektów niezawodnego wyeliminowania przyczyn kryzysu - mówił Ławrow, odnosząc się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Także w środę minister obrony Ukrainy Rustem Umierow zakomunikował, że Ukraina przekazała delegacji rosyjskiej dokument, który odzwierciedla jej własne stanowisko. - Otrzymali ten dokument. Potwierdzamy gotowość Ukrainy do pełnego i bezwarunkowego zawieszenia broni i dalszej pracy dyplomatycznej – podkreślił.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości