Trump krytykuje szefa Fed. Powinien odejść natychmiast
Donald Trump ponownie zaatakował Jerome'a Powella, szefa Rezerwy Federalnej. "Jego kadencja powinna skończyć się jak najszybciej" - stwierdził. Prezydent USA zarzuca mu błędne decyzje dotyczące stóp procentowych.
Co musisz wiedzieć?
- Donald Trump zaatakował szefa Rezerwy Federalnej, Jerome'a Powella, na portalu Truth Social, twierdząc, że jego kadencja powinna zakończyć się jak najszybciej.
- Trump zarzuca Powellowi, że "zawsze się myli i zawsze się spóźnia", oraz że powinien był już dawno obniżyć stopę procentową, podobnie jak zrobił to Europejski Bank Centralny.
- Prezydent USA krytykuje Powella za brak reakcji na inflację i zapowiada, że sam zatrzyma wzrost cen.
Dlaczego Trump krytykuje Powella?
Donald Trump nie po raz pierwszy wyraża swoje niezadowolenie z działań Jerome'a Powella. Prezydent USA zarzuca szefowi Fed, że nie obniżył stóp procentowych, co jego zdaniem powinno było nastąpić już dawno. Trump uważa, że Powell "zawsze się myli i zawsze się spóźnia", co negatywnie wpływa na gospodarkę.
W czwartek Europejski Bank Centralny po raz siódmy z rzędu obniżył stopy procentowe, co Trump wskazuje jako przykład do naśladowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dyplomata wskazał wielki błąd Trumpa. "Nie rozumie Rosji"
Jakie są konsekwencje polityki Powella?
Trump twierdzi, że Powella nie radzi sobie z inflacją i nie wspiera wzrostu gospodarczego. Prezydent USA przypomina, że stopy procentowe w USA nie zmieniły się od grudnia ubiegłego roku, co jego zdaniem jest błędem. Trump zapowiada, że sam zatrzyma inflację, krytykując Powella za "okropną robotę" w regulacji banków.
Co mówi Powell o niezależności Fed?
W środowym wystąpieniu Jerome Powell podkreślił, że "niezależność banku centralnego jest szeroko rozumiana i wspierana w Waszyngtonie i Kongresie".
Szef Fed zaznaczył, że obecne turbulencje na rynku są wynikiem dynamicznych zmian w polityce handlowej administracji Trumpa, a nie problemów wymagających interwencji Fed. Powell ostrzegł, że polityka taryfowa prezydenta może oddalić wskaźniki zatrudnienia i inflacji od celów banku centralnego.