Ulewy na Pomorzu. Woda zalała drogi, wdzierała się do domów
Pomorze zmaga się z intensywnymi opadami deszczu. Strażacy interweniowali już ponad 650 razy. Woda zalewa piwnice i drogi. Ewakuowano harcerzy z trzech obozów na Mierzei Wiślanej. Dramatyczna sytuacja panuje m.in. w Nowym Dworze Gdańskim, a także w Tolkmicku.
Co musisz wiedzieć?
- Gwałtowne opady deszczu na Pomorzu doprowadziły do ponad 650 interwencji strażaków, którzy pracują nieprzerwanie, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.
- Gdańsk przygotował worki z piaskiem dla mieszkańców, aby pomóc w zabezpieczeniu posesji przed zalaniem.
- Ostrzeżenia pogodowe obejmują opady deszczu do 80 mm oraz porywy wiatru do 80 km/h, co może prowadzić do dalszych zagrożeń.
Jakie działania podejmują służby?
Na Pomorzu pojawił się w poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji, Marcin Kierwiński. Odwiedził m.in. Żuławy Wiślane oraz powiat nowodworski, aby ocenić sytuację. Towarzyszył mu nadbrygadier Wojciech Kruczek, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. - Służby przez cały czas pracują - strażacy, policja, gdzie tylko mogą pomagają - powiedział Kierwiński. Podkreślił, że sytuacja jest trudna, ale jest pod kontrolą.
Bardzo poważna sytuacja panuje w Nowym Dworze Gdańskim, gdzie władze samorządowe rozdają mieszkańcom worki z piaskiem, by mogli zabezpieczać swoje posesje. Dodatkowe wsparcie zapewnia Pluton Ulewa z powiatu kartuskiego, są też organizowane pompy wodne z Chojnic i Słupska.
Dramatyczne zdjęcia napływają z Tolkmicka i Suchacza, gdzie wezbrane wody opadowe płyną ulicami, zalewając piwnice, drogi i przydomowe posesje.
Jakie są największe zagrożenia?
Poważna sytuacja była także w Malborku. Spływająca woda zagroziła podtopieniem piwnic Przedzamcza w malborskim zamku - na tej kondygnacji przechowywane są zbiory biblioteki Muzeum Zamkowego, bardzo cenne i unikalne wydawnictwa.
Szybko zareagowali najpierw pracownicy ochrony, potem do pracy przystąpili strażacy, którzy zabezpieczyli dolne kondygnacje Przedzamcza i wypompowali nadmiar wody. Dyrektor Muzeum Zamkowego Janusz Trupinda zapewnił, że wszystko jest pod kontrolą i nie ma już zagrożenia.
Miesięczna norma w ciągu jednego dnia
W Gdańsku zwołano posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, aby ocenić gotowość służb miejskich. Miasto przygotowało samoobsługowe punkty poboru worków z piaskiem.
Przed północą w poniedziałek na wielu stacjach pomiarowych stwierdzono, że w ciągu dnia spadło tam tyle deszczu, ile wynosi miesięczna norma dla lipca.
Ewakuacja obozów harcerskich
Trzy z dziewięciu trwających obozów harcerskich na Mierzei Wiślanej zostało ewakuowanych do budynku szkoły podstawowej w Sztutowie. Nie są to działania ratownicze. - Z uwagi na prognozy pogody zapobiegawczo została podjęta decyzja o ewakuacji harcerzy - poinformowała kpt. Anna Piechowska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Dworze Gdańskim. Łącznie ewakuowano 277 dzieci.
Źródło: dziennikbaltycki.pl, zawszepomorze.pl, expresselblag.pl