Od środy znowu przejedziemy przez Przeróbkę. Po roku koniec remontu w Gdańsku
W środę ponownie otwarte zostaną ul. Lenartowicza i Siennicka. Po rocznym remoncie ruch kołowy powróci na obie gdańskie ulice. Jednak zostanie całkowicie zmieniona jego organizacja. Na kierowców i pieszych czekają zmienione przystanki tramwajowe. Z ulic znikną "zebry".
- Zgodnie z zatwierdzonym przez ZDiZ w Gdańsku projektem stałej organizacji ruchu od skrzyżowania ul. Siennickiej z ul. Bajki do wiaduktów kolejowych, zostaje wprowadzona strefa uspokojonego ruchu, która ma na celu poprawę warunków bezpieczeństwa dla mieszkańców tego rejonu - mówi Magdalena Skorupka-Kaczmarek z miejskiej spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne.
Co to oznacza w praktyce? Wprowadzenie strefy zdeterminuje obniżenie maksymalnej prędkości pojazdów. Kierowcy będą jeździć nie szybciej niż 30 km/h. Zwężeniu do niewiele ponad dwóch metrów uległa też jezdnia. A po jednym pasie ruchu jeździć będą zarówno tramwaje jak i autobusy.
Zmiany dotkną również pieszych. Do tej pory zasady przechodzenia przez jezdnię były takie same jak w reszcie Polski – wyłącznie przez wymalowane pasy. Od środy w ciągu ul. Lenartowicza i Siennickiej zasady te ulegną zmianie. Likwidacji ulegną przejścia. Ulice będzie można pokonywać w dowolnym miejscu po sprawdzeniu, czy droga jest bezpieczna.
Obie ulice są na tyle wąskie, że nie można było wydzielić dodatkowej przestrzeni na przystanki tramwajowe. Dlatego zdecydowano się na tzw. wariant wiedeński. W stolicy Austrii obowiązuje bowiem zasada, że przystankami tramwajowymi są po prostu podniesiona kilkanaście centymetrów płyta chodnika. Jednocześnie oznacza to, że ze względów bezpieczeństwa dojdzie do zmniejszenia dopuszczalnej, maksymalnej prędkości pojazdów.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .
