Gdańscy urzędnicy działali na szkodę państwa?
Gdańska prokuratura wszczęła postępowanie przeciwko pracownikom urzędu wojewódzkiego w Gdańsku, których podejrzewa o działanie na szkodę Skarbu Państwa. Wszczęte śledztwo ma wyjaśnić, czy urzędnicy wydawali decyzje o bezpłatnym przekazaniu państwowym firmom kamienic w Śródmieściu - powiedział we wtorek w Radiu Gdańsk rzecznik prokuratury Lech Tymiński.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył kilka tygodni temu poseł SLD Longin Pastusiak. Wcześniej nieprawidłowości wykazała w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli.
Przedstawiciele gdańskiego Urzędu Wojewódzkiego nie zgadzają się z zarzutami.
Wątpliwości prokuratury budzą decyzje o przekazaniu kamienic Polskim Liniom Oceanicznym, Prefabetowi, Przedsiębiorstwu Robót Drogowych, Poczcie Polskiej i Przedsiębiorstwu Spedycji Krajowej. Zostały one uwłaszczone w latach urzędowania wojewodów Macieja Płażyńskiego i Tomasza Sowińskiego.
Nieodpłatne przekazanie obiektów umożliwiała ustawa z `90 roku. Wymagała ona jednak dopełnienia pewnych formalności. Według NIK, w kilku przypadkach zostały naruszone przepisy.
W toku śledztwa przesłuchamy m.in. urzędników, którzy wydawali decyzje o przekazaniu nieruchomości - poinformował Tymiński.
Jeśli udowodnione zostanie, że urzędnicy faktycznie złamali przepisy to mogą zostać skazani na 3 lata więzienia. Jeśli okazałoby się, że z tego tytułu czerpali korzyści to groziłoby im nawet do 10 lat pozbawienia wolności. (mk)