Egzaminy gimnazjalne - dziś historia, WOS i język polski
Uczniowie gimnazjów rozpoczęli trzydniową sesję egzaminacyjną. Dziś pisali testy z historii, WOS-u i języka polskiego. Sprawdziliśmy, co sprawiło im największą trudność.
21.04.2015 11:18
- Pytania z części historyczno-wosowej były proste. Podobne zadania rozwiązywałem przygotowując się do egzaminu. Kilka pytań dotyczyło Kodeksu Napoleona i Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela – mówi Wirtualnej Polsce Piotr Prześniak, uczeń jednego z gdańskich gimnazjów.
Na Pomorzu do testów przystąpiło w tym roku ponad 22 tys. uczniów. W Trójmieście stres egzaminacyjny przeżywać będzie 6 tys. uczniów z 95 szkół gimnazjalnych - 3650 gimnazjalistów z Gdańska, 2068 z Gdyni, 220 z Sopotu.
Arkusze egzaminacyjne oraz wyniki uczniów zostały skontrolowane przez Najwyższą Izbę Kontroli. Kontrolerzy zwrócili uwagę na błędy przy sprawdzaniu arkuszy, co czwarta oceniona praca egzaminacyjna, zweryfikowana na wniosek zdającego, okazała się źle sprawdzona. I to w stopniu wymuszającym zmianę wyniku i wydanie uczniowi nowego świadectwa. Drugim mankamentem testów według NIK są bardzo zmienne zasady tworzenia arkuszy egzaminacyjnych. Jak wynika z kontroli, w latach 2009 – 2014 obowiązywało kolejno aż dziewięć różnych procedur przygotowawczych. Swoich obiekcji nie ukrywają też rodzice uczniów.
- Bardzo dużo zależy od tego testu. Chyba aż zbyt dużo. Mój syn ma 16 lat i ma teraz decydować, co chce dalej w życiu robić. To zbyt duża odpowiedzialność – mówi Wirtualnej Polsce Agata Michalik, matka dwójki gimnazjalistów.
Trzydniowa sesja egzaminacyjna wyglądać będzie w całym kraju tak samo. O 9.00 uczniowie będę otrzymywać arkusze podstawowe egzaminów we wtorek część humanistyczna, w środę matematyczno-przyrodnicza a w czwartek językowa. Uczniowie, którzy zdecydują się na część rozszerzoną o 11 otrzymają drugi arkusz zadań.
Każdego roku w internecie pojawiają się informacje dotyczące pytań, które „wyciekły z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej”. Aby je poznać wystarczy wysłać SMS. To oczywiste oszustwo, obliczone na uczniowską naiwność i desperację. Jednak zdarzył się już jeden przypadek, gdy pytania przedostały się do internetu przed egzaminem. W 2009 roku na amerykańskich serwerach na dzień przed egzaminem pojawiły się testy z części humanistycznej. Taka sama wersja została rozdana rano w szkołach. Komisja nie zdecydowała się jednak wówczas na unieważnienie egzaminu. Czytaj więcej informacji z Twojego regionu.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .