Traktat Akcesyjny niezgodny z Konstytucją RP?
Przed Trybunałem Konstytucyjnym trwa rozprawa w sprawie zgodności Traktatu Akcesyjnego z Konstytucją RP. Pytanie w tej sprawie wniosła grupa posłów, według których przystępując do Unii Europejskiej, Polska całkowicie podporządkowała się prawu unijnemu. Kancelaria prezydenta przekonuje, że Polska nie utraciła suwerenności w momencie przystąpienia do Wspólnoty.
Według jednego z wnioskodawców, Jana Łopuszańskiego z Porozumienia Polskiego, nasz kraj podpisując Traktat akcesyjny, utracił suwerenność. Poseł wyjaśnił, że Polska przejęła cały dorobek prawny Unii, i tym samym uznała nadrzędność prawa międzynarodowego nad krajowym. Zdaniem Marka Kotlinowskiego z Ligi Polskich Rodzin, skutkuje to zasadniczą zmianą praw i obowiązków obywateli, czyli w rezultacie zmianą Konstytucji RP, która jest najwyższym prawem w Polsce.
Z kolei poseł Antonii Macierewicz stwierdził, że prezydent Aleksander Kwaśniewski powinien był skierować Traktat akcesyjny do Trybunału Konstytucyjnego przed jego podpisaniem. Niestety - jak stwierdził poseł - prezydent zaangażował się w propagandę, że Unia niesie same korzyści i przywileje, i nie skutkuje ograniczeniem suwerenności.
Reprezentująca Kancelarię Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz podkreśliła, że przystępując do Unii Europejskiej, Polska nie utraciła suwerenności. Dodała, że suwerenność nie jest w swej istocie wartością absolutną, a przeciwnie - jest wyrazem wolności narodu, w tym woli przystąpienia do organizacji międzynarodowych.
Jeżeli Trybunał Konstytucyjny podzieli stanowisko wnioskodawców, będzie to pociągało za sobą konieczność zmiany ustawy zasadniczej tak, by dostosować ją do prawa unijnego.