Tragiczny wypadek w Tatrach. Nie żyje polski turysta
W niedzielny wieczór doszło do tragicznego wypadku w Tatrach Słowackich. Zginął polski turysta. Spadł spod szczytu Ganku.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie doszło do wypadku? Polski turysta spadł spod szczytu Ganku w Tatrach Słowackich w kierunku Rumanowej Dolinki.
- Kiedy miało miejsce zdarzenie? Wypadek wydarzył się w niedzielny wieczór, przy dobrych warunkach turystycznych.
- Jakie były działania ratowników? Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby dotarli na miejsce śmigłowcem, ale mogli jedynie stwierdzić zgon mężczyzny.
Jak doszło do tragedii?
Do wypadku doszło w niedzielny wieczór. Ratowników telefonicznie wezwał towarzysz poszkodowanego, informując, że jego 46-letni kolega spadł spod wierzchołka Ganku w kierunku Rumanowej Dolinki. Na miejsce natychmiast wysłano ratowników Horskiej Zachrannej Służby (HZS). Polecieli tam śmigłowcem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Ich mieszkania spłonęły. "Człowiek złapał tylko to, co miał pod ręką"
"Na miejscu stwierdzono, że mężczyzna doznał śmiertelnych obrażeń. Lekarz ratownictwa lotniczego mógł jedynie stwierdzić zgon" – poinformowała HZS na swojej stronie internetowej.
Drugi turysta nie odniósł żadnych obrażeń. Został przetransportowany na pokładzie śmigłowca w bezpieczne miejsce.
Jakie panowały warunki w Tatrach?
W dniu wypadku w Tatrach panowały dobre warunki turystyczne.
Ganek to masyw w głównej grani Tatr Wysokich, znany z trudnych dróg wspinaczkowych. Najwyższy wierzchołek, Wielki Ganek, wznosi się na 2465 m n.p.m. i jest częścią Wielkiej Korony Tatr. Na szczyt mogą wchodzić jedynie wykwalifikowani taternicy.