Tragiczny wypadek. Robotnik spadł z wysokości czwartego piętra
Podczas budowy gmachu przy ul. Zygmunta Augusta robotnik wpadł do szybu windowego. Niestety, zmarł na miejscu. Najprawdopodobniej mężczyzna nie przestrzegał zasad bezpieczeństwa.
Do wypadku doszło przy ul. Zygmunta Augusta w Gdyni we wtorek około godz. 11:00. W miejscu tym budowana jest tak zwana "plomba", czyli budynek stawiany na wolnej przestrzeni, którego ściany ściśle przylegają do istniejących już budynków.
Robotnik wykonywał prace konserwatorskie na wysokości czwartego piętra. 30-letni mężczyzna, z nieustalonych dotąd przyczyn, wpadł do szybu windowego i zleciał w dół, ginąc na miejscu.
Wedle najbardziej prawdopodobnej hipotezy śmierć była efektem nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa i higieny pracy obowiązujących w czasie remontów wysokościowych. Prace na wysokości należą do prac szczególnie niebezpiecznych, upadek z wysokości jest bardzo częstą przyczyną wypadków, na ogół ciężkich lub śmiertelnych. Niezmiennie od wielu lat Główny Urząd Statystyczny podaje, że upadki stanowią przyczynę ponad 30 proc. wszystkich wypadków przy pracy, które odnotowuje się w Polsce.
- Z oględzin miejsca zdarzenia wynika, że pracownik nie zachował zasad bezpieczeństwa w czasie swojej pracy - powiedziała nadkomisarz Ewa Plucińska, rzecznik prasowy policji w Gdyni. Po kilku chwilach od tragedii na miejscu zjawił się prokurator oraz urzędnik z Państwowej Inspekcji Pracy. Prokuratura czeka obecnie na materiał dowodowy oraz przesłuchuje świadków zdarzenia.
To druga tego typu tragedia w Gdyni w ciągu ostatnich tygodni. W piątek, 8 sierpnia, zerwał się balkon z trzema robotnikami. Jeden zmarł, a dwóch w stanie ciężkim zostało przewiezionych do szpitala. Obecnie ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.