Tragiczny wypadek - dwie osoby spłonęły w aucie
W nocy z soboty na niedzielę 11 października w Chotczy w województwie mazowieckim samochód osobowy zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Auto stanęło w płomieniach. Z informacją o wypadku zadzwonił na pogotowie jego 18-letni uczestnik. Łamiącym się głosem poinformował dyspozytorkę, że wypadek ma miejsce w Chotczy na trasie w kierunku Tymienicy i że są ranni.
12.10.2009 | aktual.: 12.10.2009 08:09
Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka i straż pożarna. Wówczas już polonez stał w płomieniach. W aucie przebywały dwie osoby: mężczyzna i kobieta w wieku 30. i 25 lat. Nie udało im się wydostać z samochodu. Obydwoje spłonęli w aucie.
18-letni pasażer, któremu udało się wcześniej wydobyć z auta i wezwać pomoc stracił przytomność. Konieczna była reanimacja. W ciężkim stanie został przewieziony do szpitala w Lipsku.
Na razie nie wiadomo co było bezpośrednią przyczyną tej tragedii. Prawdopodobnie kierujący polonezem na łuku drogi stracił panowanie nad autem i zjechał do przydrożnego rowu. Samochód wywrócił się i zapalił. Młodzi prawdopodobnie wracali z dyskoteki.
Tragedią żyje cała gmina. Mieszkańcy Chotczy nie mogą uwierzyć, że w pobliżu ich domów rozegrał się taki koszmar. W miejscu wypadku zapalono znicze. Przyczyny tragedii bada policja.
Piotr, Internauta wp.pl