Tragiczna niedziela - kolejne osoby utonęły
W całym niemal kraju panują od kilku dni upały; woda zbiera więc tragiczne żniwo. W tym roku utonęło już ponad 500 osób, w tym wiele dzieci. Przyczyną wielu tragedi był alkohol. Ratownicy WOPR i straż pożarna apelują o rozwagę.
32-letni Piotr D., mieszkaniec miejscowości Olszany w pow. przemyskim, utonął w niedzielę po południu w Sanie ratując topiących się dwóch ośmiolatków, w tym swojego syna - poinformował oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji.
W Sanie, w miejscowości Olszany w gminie Krasiczyn, topili się dwaj chłopcy - syn ofiary i syn jego brata. Mężczyzna ruszył im na pomoc. Chłopcy się uratowali, a ojciec jednego z nich utonął - powiedział dyżurny.
W Wielkopolsce w niedzielę utonęło czterech mężczyzn i kobieta - poinformował oficer dyżurny Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa w Poznaniu.
Ciała czterech topielców wyciągnęli w niedzielę z jezior, rzek i stawów Wielkopolscy strażacy piątego wyłowił przypadkowy pływak.
Ciało 39-letniej kobiety zostało wyłowione z małej rzeczki Pokrzywnicy we wsi Porwity w gminie Opatówek. Ze stawu w okolicach Turku wydobyto zwłoki 46-letniego mężczyzny, natomiast w Złotowie na Jeziorze Zaleskim utonął 30-letni mężczyzna. Czwarta osoba utonęła podczas kąpieli w Jeziorze Świniarskim w okolicach Gniezna. Przed godziną 17.00 wyciągnięto ciało - lekarz stwierdził zgon - powiedział oficer dyżurny Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa w Poznaniu.
W Zalewie Solińskim w piątek i sobotę utopił się 17-latek, 11-letni chłopiec i 52-letni mężczyzna. Natomiast w miejscowości Lipie w sobotę podczas kąpieli utopił się 32-letni mieszkaniec Łańcuta.(an)