Tragedia w Małopolsce, nie żyje kobieta i troje dzieci. Mamy informacje o rodzinie
Mąż znalazł w domu powieszone zwłoki żony i ciała trójki dzieci. Na miejscu zdarzenia był reporter WP Dawid Góra. - Nie można o nich powiedzieć złego słowa. Nie wiem, co tam się wydarzyło. To dla nas szok - powiedział mu sołtys Zelczyny.
- To była chyba ostatnia rodzina w Zelczynie, u której spodziewałabym się jakiejkolwiek tragedii. Matka była uprzejma, zawsze się ukłoniła. Nigdy nie sprawiali żadnych kłopotów. Potworna tragedia, trudno cokolwiek powiedzieć - powiedziała jedna z mieszkanek wsi.
Jak dowiedziała się WP od miejscowych, mąż prowadził działalność gospodarczą, a żona była urzędniczką. - Nikt by nie pomyślał, że rodzina może mieć jakiekolwiek problemy. Pani była zawsze uśmiechnięta i kulturalna. Wierzyć się nie chce - stwierdził z kolei Janusz Śmiech, sołtys Zelczyny.
Co wiadomo? Kiedy 41-latek wrócił do domu z pracy, ok. godz. 6:24 zobaczył ciała swojej 36-letniej żony Aldony oraz 4-letniej Nadii, 9-letniej Aleksandry i 12-letniego Kamila. Kobieta była powieszona, zwłoki dzieci leżały w łóżkach. Policja krakowska informuje, że nie stwierdzono u nich żadnych obrażeń.
Jednak według nieoficjalnych informacji RMF FM, dzieci zostały uduszone. Policja w rozmowie z WP nie potwierdza ani nie zaprzecza tym doniesieniom. Mężczyzna, który znalazł zwłoki członków rodziny, przebywa w szpitalu pod opieką psychologa.
41-latek natychmiast zadzwonił po pomoc. Strażacy oraz karetka pogotowia nie mieli już jednak szans na uratowanie rodziny. Reanimacja nie odniosła skutku.
Nie wiadomo, co było przyczyną rodzinnej tragedii. W domu nigdy nie było interwencji policyjnych, rodzina była uznawana wręcz za przykładną.
Ciała matki i trójki dzieci przewieziono do zakładu medycyny sądowej. Sekcja zwłok pozwoli ustalić co było przyczyną śmierci dzieci i jak zginęła ich matka.
- Sprawę zarejestrowano pod kątem przestępstwa z art 148 par. 2 Kodeksu Karnego - poinformował rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej Janusz Hnatko. Paragraf ten mówi m.in. o zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem. Prowadzi ją prokuratura Rejonowa w Wieliczce.
Zelczyna to podskawińska wieś licząca niespełna tysiąc mieszkańców. Znajduje się przy drodze krajowej nr 44 łączącej Górny Śląsk z Krakowem.