Tragedia na pokazach w Holandii. Monster truck wjechał w widzów - trzy osoby nie żyją, w tym dziecko
Tzw. monster truck (półciężarówka na gigantycznych kołach) wjechał w grupę widzów podczas pokazów w holenderskim mieście Haaksbergen; zginęły dwie osoby, w tym dziecko, a rannych zostało co najmniej 18 - poinformowała miejscowa policja.
Wcześniej informowano o trzech zabitych i 12 rannych.
Burmistrz Haaksbergen, miejscowości leżącej przy granicy z Niemcami, potwierdził, że jedną z ofiar śmiertelnych jest dziecko. Zastępca burmistrza Peter van Vlaanderen był zszokowany wypadkiem podczas niedzielnego pokazu. - Piękne świąteczne popołudnie zakończyło się dramatem. To jest katastrofa dla Haaksbergen - przyznał.
Na udostępnionym na Facebooku nagraniu widać, jak potężna ciężarówka o mocy około 1500 KM przetacza się po dachach samochodów ustawionych jeden przy drugim, następnie skręca, jedzie i taranuje barierkę, za którą stoją widzowie. Niektórzy, jak piszą agencje, zdążyli uskoczyć.
Jeden z organizatorów show Geerlof Kanis powiedział lokalnej telewizji, że miasto wydało zgodę na pokaz, który odbywa co roku w centrum Haaksbergen. Oświadczył, że bariery zapewniają bezpieczną odległość od miejsca kaskaderskich popisów. Wyraził przypuszczenie, że w pojeździe mógł się zablokować pedał gazu lub zawiodły hamulce.
Kierowca został tymczasowo aresztowany.