Tragedia na podwórku: dwa psy rzuciły się na 3‑latka
Dwa psy wydostały się z kojca i rzuciły na bawiącego się 3-letniego chłopca. Do tragedii doszło we wsi Wlonice w gminie Wojciechowice (woj. świętokrzyskie). Dziecko z ciężkimi obrażeniami głowy i twarzy trafiło do szpitala w Tarnobrzegu. Jego stan jest poważny.
27.05.2011 | aktual.: 27.05.2011 15:56
Około godziny 10 rano na podwórku bawiło się dwóch małych chłopców: trzy- i pięciolatek. Rodziców nie było na posesji, najprawdopodobniej byli w pracy. Chłopcy znajdowali się pod opieką 78-letnia babci. - W pewnym momencie dwa psy, które znajdowały się w kojcu, w jakiś sposób wydostały się z niego i pogryzły młodszego chłopca - relacjonuje p. o. rzecznika prasowego Świętokrzyskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji asp. Grzegorz Dudek.
Z ustaleń policji wynika, że 5-latek zdążył wbiec do domu przed psami. Niestety 3-letnie dziecko dogoniły psy. Chłopiec został dotkliwie pogryziony. - Wstępne obrażenia dziecka dotyczą głowy i twarzy. Chłopiec jest poddawany zabiegom w szpitalu w Tarnobrzegu. Jego stan jest poważny - mówi asp. Dudek.
W chwili przewożenia do szpitala dziecko było przytomne, jednak w tamtej chwili nie ustalono szczegółowo obrażeń, jakich doznał chłopiec.
- Będziemy weryfikować, czy psy były szczepione, jak zabezpieczone, w jaki sposób się wydostały się z kojca oraz w jaki sposób był prowadzony nadzór nad dziećmi - tłumaczy asp. Dudek. Póki co policja nie potwierdziła rasy psów.
