Tragedia na festiwalu rockowym
Potężna nawałnica zabiła ludzi.
"To wyglądało jak koniec świata" - zobacz zdjęcia
W Belgii, podczas festiwalu muzycznego Pukkelpop, z powodu silnej burzy zawaliły się dwie sceny. Festiwal odbywał się na północnym wschodzie kraju, w mieście Hasselt. Gdy doszło do wypadku na miejscu była bardzo silna burza. Wiatr przewraca telebimy, wyrywał drzewa z korzeniami. Konstrukcja nie wytrzymała i zawaliła się na uczestników festiwalu, zgromadzonych pod wielkim namiotem. Było tam około 60 tysięcy osób. Liczba ofiar wciąż rośnie. Festiwal natychmiast przerwano.
- Spadały na nas ogromne kawałki żelastwa, latały drzewa, to wyglądało jak koniec świata - mówił jeden z uczestników festiwalu. Wiele osób jest w szoku.
(IAR/ah)
Tragedia na festiwalu rockowym
Front burzowy, który obecnie szaleje nad Europą zachodnią zmierza w kierunku Polski. Według synoptyków dotrze do nas w piątek.
Tragedia na festiwalu rockowym
Nad krajami Beneluksu szaleje wyjątkowo silny front burzowy. Powoduje on silne wyładowania atmosferyczne, którym towarzyszy porywisty wiatr, silne opady deszczu oraz grad.
Tragedia na festiwalu rockowym
W internecie pojawiły się już pierwsze filmy nakręcone na miejscu. Widać na nich, jak wiatr wyrywał drzewa i zrywał elementy metalowej konstrukcji.
Tragedia na festiwalu rockowym
Co najmniej pięć osoby zginęły, a czterdzieści odniosło obrażenia. Według służb ratunkowych 71 osób zostało rannych, w tym 11 ciężko.
Tragedia na festiwalu rockowym
Belgijski premier Yves Leterme złożył kondolencje rodzinom ofiar.