Toruń. Podpalił samochód na terenie Radia Maryja. Jest akt oskarżenia

Arkadiusz O. pod wpływem substancji psychotropowych wjechał na teren rozgłośni Radia Maryja i chciał się widzieć z o. Tadeuszem Rydzykiem. Kiedy usłyszał, że to nie jest możliwe, podpalił swój samochód. 37-latkowi grozi do 8 lat więzienia.

Toruń. Pożar przed Radiem Maryja. Arkadiuszowi O. grozi 8 lat więzienia
Toruń. Pożar przed Radiem Maryja. Arkadiuszowi O. grozi 8 lat więzienia
Źródło zdjęć: © East News | GRZEGORZ OLKOWSKI

Do zdarzenia doszło na początku września. Teraz nowe informacje w sprawie podała Prokuratura Okręgowa w Toruniu. Poinformowano, że do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko Arkadiuszowi O. W toku śledztwa ustalono, że mężczyzna wjechał na teren rozgłośni Radia Maryja pod wpływem substancji psychotropowych. Zaparkował pojazd przed recepcją i poprosił o rozmowę z dyrektorem Tadeuszem Rydzykiem.

Oblał swój samochód benzyną na terenie Radia Maryja i podpalił

37-latek usłyszał, że to niemożliwe i został poproszony o opuszczenie terenu Radia Maryja. Po tej wiadomości wrócił do auta i zaczął jechać w kierunku bramy wyjazdowej, ale zatrzymał się w połowie drogi. Następnie zaczął wyjmować z pojazdu różne przedmioty, nie zważając na protesty pracownika rozgłośni. Potem Arkadiusz O. wyjął kanister z benzyną i oblał nią samochód. Kiedy udało mu się podpalić auto uciekł z miejsca zdarzenia.

Następnie mężczyzna udał się do sklepu z materiałami budowlanymi, gdzie ukradł plecak jednego z pracowników. Z kolei na teren Radia Maryja przyjechała straż pożarna, która ugasiła pożar. Odkształciły się m.in. klosze latarni. Straty wyceniono na 300 zł. Biegli ustalili, że nie doszło do zaistnienia bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.

Toruń. Arkadiuszowi O. grozi 8 lat więzienia

37-latek został przesłuchany, ale nie chciał odnieść się do treści zarzutów. Przed sądem przyznał się tylko do wtargnięcia na teren rozgłośni oraz do podpalenia. Arkadiusz O. został również przebadany przez psychiatrów. Ci stwierdzili, że mężczyzna miał "całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynów oraz pokierowania swoim postępowaniem z powodu zaburzeń psychotycznych". 37-latek był tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Źródło: torun.po.gov.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (108)