Toruń gospodarzem Święta Piernika
(PAP/Wojtek Szabelski)
Po latach przerwy wraca do Torunia Święto Piernika. Impreza ma tylko jeden cel - uhonorowanie najstarszego, sławiącego Toruń od XIII wieku, cukierniczego specjału.
15.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przez całą niedzielę mieszkańcy i turyści będą mogli poznawać tajniki wyrobu pierników - święto w tym roku odbędzie się pod hasłem "Co ma piernik do...". Goście przygotowanych imprez zobaczą wszystkie etapy i procesy tworzenia składników, których finalnym produktem jest toruński piernik.
W poszczególnych zagrodach toruńskiego skansenu etnograficznego pokazany zostanie siew, zbiór i przerób zboża, wytwarzanie miodu, zastosowanie korzeni, wyrób form piernikowych, przygotowanie ciasta. Widzowie nie tylko będą się przypatrywać, ale także brać czynny udział w pokazach.
Niedzielne święto to także okazja do spotkania ze spacerującym po toruńskim parku etnograficznym Mikołajem Kopernikiem, oraz do posłuchania legend o toruńskich piernikach, opowiadanych przez najstarszego przewodnika miejskiego Benona Frąckowskiego.
Rozwój piernikarstwa w Toruniu datuje się od XIII w. Dobrze rozwinięte w mieście i okolicach pszczelarstwo, usytuowanie Torunia na ziemi chełmińskiej i w sąsiedztwie ziemi kujawskiej, słynącej z dobrej mąki, oraz szlak handlowy biegnący przez Toruń dający możliwość zakupu przypraw korzennych, sprzyjało rozwojowi rzemiosła piernikarskiego.
Najwcześniejsze wzmianki źródłowe o piernikarstwie toruńskim pochodzące z XIV i XV w. podają nazwiska pierwszych toruńskich piernikarzy: Nikolasa Czana i Henryka Kuche. Największy rozwój piernikarstwa toruńskiego historia odnotowuje w wieku XVII.
W wieku XIX toruńscy piernikarze mieli już stałe przedstawicielstwa w Warszawie i Królewcu. Receptury toruńskich pierników stanowiły i stanowią do dziś tajemnicę zawodową piernikarzy. (mag)