Tomasz Nałęcz: nie życzę sobie takich haseł w Polsce
W audycji "7. Dzień Tygodnia" w Radiu ZET prof. Tomasz Nałęcz powiedział, że hasło "Obudź się, Polsko", pod którym demonstrować prawica w obronie TV Trwam, jest nawiązaniem do faszyzmu. Adam Hofman odpowiedział na to, że w arabskiej telewizji informacyjnej Al-Jazeera premier Donald Tusk podpisywany jest jako lider partii "Al-Kaida", ponieważ jest to tłumaczenie słowa "platforma".
- Ja sobie nie życzę, żeby w Polsce, tak boleśnie doświadczonej faszyzmem, związki zawodowe maszerowały pod hasłem "Praca czyni wolnym". Albo żeby bal geologów obywał się pod hasłem "Nocy kryształowej". To związki frazeologiczne obarczone zbrodniczym cieniem - powiedział prof. Tomasz Nałęcz. - PiS usiłuje się bronić, że ja obrażam setki tysięcy organizatorów i uczestników tej demonstracji. A moim zdaniem głupiec, który to zaproponował, powinien przeprosić - dodał prof. Nałęcz.
Adam Hofman z PiS przytoczył w odpowiedzi przykład Stanów Zjednoczonych, gdzie używa się hasła "Wake up, America". - Również partia pana prezydenta Komorowskiego tego hasła używała w Białymstoku, gdzie kandydat Truskolaski z PO poprzednie wybory wygrywał pod hasłem "Obudź się, Białystoku" - powiedział. Dodał, że w arabskiej telewizji informacyjnej Al-Jazeera premier Donald Tusk podpisywany jest jako lider partii "Al-Kaida", ponieważ jest to tłumaczenie słowa "platforma".
Zmiana premiera?
Adam Hofman w "7. Dniu Tygodnia" przyznał, że mało prawdopodobne jest, by udało się uzbierać większość pozwalającą na uchwalenie konstruktywnego wotum nieufności, ale - jak stwierdził - "jest cień szansy".
- Cała inicjatywa PiS jest niepoważna i pewnie dlatego nie możecie znaleźć poważnego kandydata, bo nikt się nie chce pokazywać w niepoważnym towarzystwie i brać udział w niepoważnym spektaklu - powiedział Jacek Protasiewicz z PO.
Podobnie ocenił projekty gabinetowe PiS i Solidarnej Polski Tomasz Nałęcz. - Żeby utworzyć rząd, trzeba mieć większość. Nie macie większości, w związku z czym wymyślanie kandydatów na premiera jest sytuacją żartobliwą i niepolityczną. Można marzyć, ale tylko marzyć, ale po diabła wniosek i zajmowanie parlamentu takim wnioskiem? - pytał Nałęcz.