Tomasz Mackiewicz. Tylko w WP okładka nowej książki! Wiemy kiedy premiera
"Prawdziwa historia Tomka Mackiewicza" ukaże się 23 stycznia. - To pierwszy raz, gdy ta niezwykła historia zostanie opowiedziana od początku do samego końca i z nieznanymi opinii publicznej szczegółami - mówią Wirtualnej Polsce twórcy książki. Zdradzają nam, że w środku znajdą się zupełnie nowe i emocjonujące opowieści m.in. największej miłości Tomka - Anny Solskiej-Mackiewicz, Elisabeth Revol, Adama Bieleckiego i Denisa Urubko.
30.08.2018 | aktual.: 10.09.2018 07:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dominik Szczepański, współautor bestsellerowej biografii Adama Bieleckiego "Spod zamarzniętych powiek", sam był świadkiem zmagań Tomka Mackiewicza z Nagą Górą podczas słynnej wyprawy w 2016 roku. Opisał je w książce "Nanga Parbat. Śnieg, kłamstwa i góra do wyzwolenia", której był współautorem. Po śmierci Mackiewicza Szczepański wyruszył w podróż wiodącą od Działoszyna, gdzie Tomek przeżywał pierwsze przygody, aż po bazę pod Nanga Parbat w Pakistanie.
Nieznane szczegóły dotyczące akcji ratunkowej
Jako pierwszy wysłuchał emocjonujących opowieści tych, którzy dla Tomka znaczyli najwięcej – najbliższej rodziny: Anny Solskiej-Mackiewicz, z którą wspólnie wychowywał córkę i Elisabeth Revol, która przywołała wspomnienia ostatniej wyprawy. Jej szczegóły, a także przebieg brawurowej akcji ratunkowej opisują autorowi z kolei uczestnicy zdarzeń: Adam Bielecki, Jarosław Botor, Denis Urubko i Piotr Tomala, którzy na pomoc ruszyli spod K2.
Jak zapewniają Wirtualną Polskę autorzy, "Czapkins" będzie historią o miłości i samotności; uzależnieniu i wyzwoleniu; poszukiwaniu prawdy i walce z własnym ego. A także o niezwykłym marzeniu, które zmieniło życie Mackiewicza i ludzi wokół niego.
"Kiedy Tomek zaczynał, zamiast lin miał przecenione sznurki ze sklepu rolniczego i życiorys jak nerwowy kardiogram naznaczony zwycięstwami i porażkami. Wśród himalaistów do końca pozostał outsiderem. Nie skończył kursów wspinaczkowych, nie miał pieniędzy ani sponsorów, w drodze na szczyt nie wspierało go grono pomocników" - słyszmy od twórców książki.
Mieszkańcy himalajskich wiosek, do których dotarł autor książki, wspominają Mackiewicza z czułością.
– Był jednym z nas – podkreślają. Z czułością mówią o nim ci, którzy pamiętają jego walkę z nałogiem i ci, którzy widzieli, jak pracuje z trędowatymi w Indiach. Również jego najbliżsi oraz wspinaczkowi partnerzy, a zarazem przyjaciele – Marek Klonowski i Elisabeth Revol, z którą wyruszył w swoją ostatnią wędrówkę.
Czy w planach są już również filmy, dokumenty i inne produkcje o zyciu i walce Mackiewicza? - Na razie nic nie zdradzamy - mówią Wirtualnej Polsce wydawcy.
Wielka mobilizacja w sieci. Polacy robili co mogli
Walka o życie Tomasza Mackiewicza poruszyła zimą 2018 roku tysiące Polaków. Wielu z nich ruszyło na pomoc rodakowi przelewając pieniądze na zorganizowanie akcji ratunkowej.
- Pieniądze spływały momentalnie i niezbędne 50 tys. euro mieliśmy już po zaledwie 8 godzinach - mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską organizatorka akcji, a prywatnie koleżanka Elisabeth Revol, Masha Gordon.
Z czasem okazało się, że uratowanie Tomasza Mackiewicza, to nie tylko kwestia zorganizowania helikoptera, ale grupy ratunkowej, która możliwie szybko ściągnie go z góry. Polaka nie udało się uratować. Przeżyła jedynie jego partnerka Elisabeth Revol.
Polacy kontynuowali jednak przelewanie pieniędzy na zbiórkę Mashy Gordon. Tym razem, gromadzono je jednak, by zabezpieczyć finansowo przyszłość trójki jego małych dzieci: Maxa (9 lat), Tonii (7 lat) i Zoi (6 lat). W sumie zebrano ponad 160 tys. euro.
Żona Mackiewicza: wierzę Elisabeth Revol
- Cały czas jestem w kontakcie z mnóstwem ludzi, których kompletnie nie znam, a od których dostaję bardzo dużo dobra - mówiła mi 2 miesiące po tragedii w studiu Wirtualnej Polski Anna Solska, żona Tomasza Mackiewicza.
Podkreślała, że mimo wielkiego cierpienia, czuła też jak wiele osób próbowało ją wspierać.
Zapewniała, że mimo dowodów, ma stuprocentową pewność, że jej mąż zdobył przed śmiercią szczyt Nanga Parbat. - Nie mam słów żeby opisać co myślę, gdy ktoś próbuje to podważać. Elisabeth powiedziała mi, że tam byli i ja jej wierzę - dodała.
Rozmawiając z Anną Solską powiedziałem: "Chłopak z małego miasteczka, jako nastolatek trafił do Częstochowy. Zaczęły się jego problemy z heroiną, a potem długi okres wychodzenia z nałogu. Wreszcie odnalazł pierwszą pasję, hobby związane z zabytkowymi samochodami. Założył rodzinę i zaczął się wspinać. W końcu zdobył szczyt, który dla tysięcy profesjonalnych himalaistów jest tylko marzeniem. To brzmi jak scenariusz na bardzo dobry film".
- Na pewno tak. Jego całe życie było niezwykłe - przyznała Solska. Teraz cała ta historia zostanie zebrana w jednym miejscu i wydana w postaci książki. Do kupienia TUTAJ.