Nawrocki u Trumpa. Wiemy, czego rząd obawia się najbardziej
Tuż przed spotkaniem Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem strona rządowa podkreśla, że miarą sukcesu będzie deklaracja potwierdzająca niezmienioną obecność amerykańskich wojsk w Polsce. Niepodważalnym osiągnięciem byłaby zapowiedź zwiększenia liczebności żołnierzy USA. Rządzący mają listę obaw i oczekiwań związanych z rozmowami w Waszyngtonie, które ujawniamy w Wirtualnej Polsce.
Z punktu widzenia polskiego rządu największym zagrożeniem rozmów Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa byłoby złożenie obietnic czy deklaracji, których rząd nie będzie chciał lub nie będzie mógł zrealizować – wynika z ustaleń Wirtualnej Polski. Właśnie dlatego premier w bezpośredniej rozmowie z prezydentem podkreślił, że rządowe instrukcje są obowiązujące. - Prezydent nie dysponuje własnym budżetem, więc nie może składać deklaracji dotyczących m.in. inwestycji czy zakupów – mówi rozmówca WP w rządzie.
- Karol Nawrocki nie powinien też składać obietnic dotyczących polskiego prawodawstwa. Gdyby na przykład zapowiedział weto do podatku cyfrowego, to byłoby dewastujące. Niezależnie od tego, czy taki podatek będzie wprowadzony, decyzję podejmiemy w Polsce – mówi nieoficjalnie WP rządowe źródło. Inny rozmówca wyraża nadzieję, że "Donald Trump nie postawi prezydenta w niezręcznej sytuacji, domagając się jasnej deklaracji w sprawie zakupów zbrojeniowych, podatku cyfrowego, czy uderzając w Unię Europejską".
- Po tym spotkaniu nasi partnerzy muszą mieć świadomość, że Polska ma jedną politykę zagraniczną. Niestety, zachowanie współpracowników prezydenta, wyciek rządowej instrukcji i podkreślanie różnic ma poważne konsekwencje – mówi WP dyplomata. We wtorek "Politico" pisało o "wykolejeniu" polskiej polityki zagranicznej za sprawą politycznego sporu na linii Pałac Prezydencki - Kancelaria Premiera. Strona rządowa nie będzie jednak miała możliwości obserwowania rozmów w Białym Domu z bliska, co ujawniliśmy w WP. Wbrew zwyczajowi Kancelaria Prezydenta do delegacji nie zaprosiła żadnego przedstawiciela MSZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andruszkiewicz uderza w rząd. "Chcą osłabić naszą wiarygodność"
Sikorski zostaje dłużej w USA
Resort dyplomacji był gotów oddelegować do rozmów Radosława Sikorskiego, choć zwyczajowo MSZ jest reprezentowany w randze wiceministra. Według ustaleń WP po wtorkowym spotkaniu szefa polskiej dyplomacji ze swoim odpowiednikiem Marco Rubio w Miami, Sikorski zostaje w USA dłużej, nie jest wykluczone, że nawet do końca tygodnia. MSZ na razie nie informuje o szczegółowych planach ministra na środę, podkreślając, że kluczowe jest spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem.
Rządzący podkreślają, że mimo wewnętrznych różnic, chcą obecnie akcentować to, co w polskiej polityce zagranicznej łączy prezydenta i premiera. A szef polskiej dyplomacji w nagranym filmie wskazuje priorytety spotkania i życzy owocnych rozmów w Waszyngtonie. To z kolei jest źle odbierane w otoczeniu Karola Nawrockiego i traktowane jako złośliwość.
Trzy oczekiwania rządu
Według ustaleń WP rząd ma trzy główne oczekiwania od spotkania Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. Po pierwsze rządzący chcieliby uzyskania deklaracji, że liczebność amerykańskich wojsk w naszym kraju nie będzie zmniejszona. Zdaniem rządu już takie słowa wypowiedziane przez Donalda Trumpa byłyby sukcesem.
- Kluczowym tematem spotkania prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem powinna być obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz. Wicepremier i szef MON podkreśla, że Polska z około 10 tys. amerykańskich żołnierzy jest jednym z liderów w regionie.
Podobnie priorytety wizyty określa również wicepremier Radosław Sikorski, który po spotkaniu z amerykańskim sekretarzem stanu przebywa w Stanach Zjednoczonych. Szef MSZ w Polskim Radiu wprost stwierdził, że miarą sukcesu wizyty Karola Nawrockiego będzie deklaracja, że USA utrzymają obecność wojskową w Polsce na obecnym poziomie albo ją zwiększą.
Prezydencki minister Marcin Przydacz w rozmowie z korespondentem RMF FM w Waszyngtonie Pawłem Żuchowskim studził oczekiwania. - Utrzymanie liczebności żołnierzy USA w Polsce na tym samym poziomie może być dużym wyzwaniem. Ten temat na pewno zostanie poruszony w Białym Domu - stwierdził.
Po drugie rządzący liczą na to, że Karol Nawrocki w Białym Domu będzie akcentował jedność polskiej polityki zagranicznej niezależnie od wewnętrznych różnic. - Prosiłem prezydenta Nawrockiego, żeby to jeszcze raz przedstawił prezydentowi Trumpowi, że Polska w sprawach bezpieczeństwa, polityki międzynarodowej i relacji z Ameryką jest absolutnie jednością. Różnimy się prawie we wszystkich sprawach, spieramy się, kłócimy się – stwierdził Donald Tusk.
Po trzecie rządzący oczekują komunikatu o jednoznacznym wsparciu dla Ukrainy w walce z Rosją. - Myślę, że w tej sprawie rząd i prezydent mówią to samo - że Putin zakończy wojnę dopiero wtedy, gdy dojdzie do wniosku, że nie jest wstanie wygrać tej wojny. A żeby doszedł do takiego wniosku, trzeba zwiększyć sankcje na Rosję i pomoc dla Ukrainy – mówił Radosław Sikorski w Polskim Radiu. Dodatkowo rząd nie wyobraża sobie komunikatów, które mogłyby dzielić Unię Europejską.
Kancelaria Prezydenta przekaże notatkę
Kancelaria Prezydenta zapewnia, że szczegóły po spotkaniu Nawrocki-Trump zostaną przekazane rządowi oficjalną drogą w sporządzonej notatce. Współpracownicy głowy państwa podkreślają, że prezydent wie, co jest najważniejsze i w jaki sposób reprezentować interes Polski.
Według harmonogramu wizyta rozpocznie się o 17: 00 czasu polskiego od powitania Karola Nawrockiego przez Donalda Trumpa. O godz. 17:25 odbędzie się spotkanie prezydentów w Gabinecie Owalnym. Następnie na godz. 17:55 zaplanowane są rozmowy plenarne delegacji w formule śniadania roboczego. W programie zaplanowano także pokaz lotniczy.
W składzie polskiej delegacji są szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, Szef BBN Sławomir Cenckiewicz, Zastępca Szefa Gabinetu Prezydenta Jarosław Dębowski, rzecznik prasowy Rafał Leśkiewicz oraz europoseł PiS Adam Bielan.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski