"Test na immunitet" dla PO
PiS chce znieść immunitet, który chroni
posłów oskarżanych przez prokuratora. Jeśli PO nie poprze tej
propozycji, to okaże się partią fałszywą - powiedział
"Rzeczpospolitej" Przemysław Gosiewski, szef Komitetu Stałego Rady
Ministrów. Gazeta zamieszcza rozmowę z nim o ochronie posłów i
deubekizacji.
10.04.2007 | aktual.: 10.04.2007 03:55
Według Gosiewskiego zmiany konstytucji są niezbędne w sprawach ograniczenia immunitetu parlamentarzystom oraz zakazu kandydowania do Sejmu osobom skazanym za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego, bądź też utraty pełnienia funkcji przez tych, którzy zostali skazani w trakcie trwania kadencji.
Szczegółowe zasady utraty mandatu zostaną uregulowane ustawą zwykłą, w konstytucji natomiast powinna być określona tylko dotycząca tego zasada ogólna. W drugiej połowie kwietnia projekty PiS w tej sprawie będą już gotowe.
A co ze zmianą konstytucji, potrzebną do deubekizacji? - pyta "Rzeczpospolita". Według polityka PiS do tego zmiana konstytucji nie jest potrzebna, wystarczy ustawa. Gosiewski poinformował, że prace nad nowymi rozwiązaniami prawnymi zakończą się w kwietniu. Przygotowywane są trzy ustawy: o zmniejszeniu uprawnień emerytalno- rentowych, o zmianie nazw ulic i innych obiektów oraz o ograniczeniu pełnienia pewnych funkcji publicznych przez byłych funkcjonariuszy aparatu władzy.
Na uwagę gazety, że SLD pewnie zaskarży deubekizację do Trybunału Konstytucyjnego, Gosiewski przypomina, że w Polsce odebrano już prawa kombatanckie utrwalaczom władzy ludowej z lat 1945-1956 i nikt nie twierdził, że to niekonstytucyjne. Politycy i społeczeństwo uznali to za słuszne. Gosiewski sądzi, że Trybunał Konstytucyjny zareaguje na te ustawy podobnie.