Terroryści jak fatamorgana
Z Iraku napływają sprzeczne doniesienia na temat aresztowania 74 osób, podejrzanych o członkostwo w Al-Kaidzie, bądź sympatyzowanie z terrorystyczną siatką Osamy bin Ladena.
16.06.2003 | aktual.: 16.06.2003 12:57
Centralne Dowództwo USA poinformowało w nocy z soboty na niedzielę o zatrzymaniu tych ludzi podczas niedawnego wypadu do północnego Iraku. W poniedziałek dowódca 173. brygady powietrznodesantowej, która jakoby dokonała tych zatrzymań, oświadczył, że nic o tym nie wie.
"Pierwsze słyszę" - powiedział pułkownik William Mayville agencji Associated Press.
"Wstępne sygnały wskazują, że są to przynajmniej sympatycy Al-Kaidy" - oświadczył podczas weekendu rzecznik armii amerykańskiej. "Obecnie staramy się przeanalizować ich związki w trakcie prowadzonego dochodzenia".
Zapytany, czy grupa zatrzymanych miała konkretne plany ataków na siły amerykańskie, czy też tylko ogólnie sympatyzowała z antyamerykańską ideologią głoszoną przez przywódcę Al-Kaidy Osamę bin Ladena, rzecznik odparł: "Sympatyk Al-Kaidy, to ktoś taki, kto może wyrządzić wielkie szkody koalicji, Irakowi jako państwu, a także całemu światu".
Według Centralnego Dowództwa, podejrzani o związki z Al-Kaidą zostali zatrzymani w czwartek, w trakcie operacji niedaleko miasta Kirkuk. Nie sprecyzowano, czy są to Irakijczycy, czy też obcokrajowcy.
Pułkownik Mayville powiedział AP, że w rejonie Kirkuku siły amerykańskie "rutynowo" zatrzymują podejrzanych, ale zwykle tylko po kilku na raz.