Tedi wchodzi do Polski. Pepco zyska poważnego konkurenta
Sieć dyskontów niespożywczych Tedi planuje w najbliższym czasie otworzyć swoje sklepy nad Wisłą. Ma on stanowić konkurencję dla Pepco, Kik czy TXM, które w ostatnich latach znacznie zyskały na popularności. To nie pierwsza marka, która chce prowadzić biznes w Polsce. Debiuty szykuje też wiele innych.
O tym, że niemiecki dyskont chce wejść do Polski, informuje piątkowy "Puls Biznesu".
- W najbliższych tygodniach debiutujemy w Chorwacji, w przyszłym roku zaczynamy budować sieć we Włoszech, a bezpośrednio po tym w naszym programie są Polska i Portugalia - zapowiedział Silvan Wohlfarth, prezes Tediego, w wywiadzie dla niemieckiej agencji DPA.
Sieć powstała w 2004 roku w Dortmundzie i w ciągu minionych 13 lat otworzyła już 1,6 tys. sklepów, a w tym roku planuje kolejne 300. Początkowo handlowała tylko w Niemczech, ale później rozpoczęła również ekspansję do Austrii oraz innych krajów. Dziś aż 300 placówek to te za granicą.
Co można kupić na poczcie?
Na półkach Tediego znajdziemy przede wszystkim szeroko pojęte artykuły gospodarstwa domowego, ale nie tylko. Podstawę asortymentu mają stanowić elementy dekoracji domu, produkty dla zwierząt czy zabawki - w sumie nawet 6 tys. produktów. Znacznie mniej miejsca ma być z kolei na ubrania.
- To będzie wyróżniać sieć choćby od Pepco, gdzie dominuje odzież - mówi "PB" Agnieszka Górnicka, prezes firmy badawczej Inquiry. Zwraca też uwagę, że Polacy polubili dyskonty niespożywcze, bo "są zmęczeni hipermarketami", a w Biedronce czy Lidlu tego typu produkty pojawiają się tylko od czasu do czasu.
Jej zdaniem sukces nowej sieci będzie zależał w dużej mierze od polityki cenowej. Tedi nie może sobie pozwolić na przeniesienie na polski rynek cen z Niemiec, bo dla Polaków będzie to po prostu zbyt drogie.
Z kolei Piotr Bogusz, analityk domu maklerskiego mBanku, dodaje, że rynek dyskontów niespożywczych jest bardzo ciekawy, choćby ze względu na znacznie wyższą marżę niż w przypadku tych sprzedających żywność.
Wiele będzie zależało też od lokalizacji sklepów Tediego. - Do tej pory Pepco pojawiało się raczej w dużych miastach, a TXM w mniejszych, a czasem się spotykały. Pytanie, jakie lokalizacje wybierze nowy gracz - mówi Piotr Bogusz.
Nowe marki lgną do Polski
Tedi to nie jedyna sieć, która ostatnio weszła lub planuje pojawić się na polskim rynku. Jak pisaliśmy już na naszych łamach, polskie galerie handlowe rezerwują już miliony metrów kwadratowych dla nowych sklepów.
Wśród nich są takie, dla których jest to debiut nad Wisłą. W pierwszym półroczu były to m.in. sprzedający odzież narciarską i turystyczną Trespass (pierwszy sklep w Blue City w Warszawie) czy butik z duńską odzieżą i dodatkami Freya (poznański Stary Browar).
Ponadto swoje pierwsze salony otworzyły również odzieżowy Befree (Posnania) oraz producent fotelików i wózków dziecięcych Maxi-Cosi (Galeria Katowice).
W drugiej połowie debiuty zapowiedziały takie marki jak Hamleys, Love Republic, Zarina, Newbie, 4Faces.
Najszerszym echem odbiła się jednak deklaracja Victoria's Secret. Kultowa amerykańska marka zapowiedziała, że w warszawskiej Arkadii otworzy salon z bielizną. Do tej pory w Polsce oferowała bowiem tylko akcesoria oraz kosmetyki. Już pod koniec sierpnia ma ruszyć ze sprzedażą swojego flagowego asortymentu.