Te gry są coraz groźniejsze dla nastolatków
Co drugi dorosły Polak uczestniczy w grach hazardowych. Spośród obecnych na polskim rynku gier, w których wygraną są pieniądze, największą popularnością cieszą się niezmiennie gry Totalizatora Sportowego - udział w nich deklaruje ponad dwie piąte Polaków. Na drugim miejscu plasują się konkursy i loterie SMS-owe (co piąty ankietowany). Polacy nie są jednak zwolennikami gier na pieniądze. Dwie trzecie respondentów (66%) zadeklarowało się jako zdecydowani ich przeciwnicy - wynika z sondażu CBOS.
31.05.2011 | aktual.: 31.05.2011 16:07
Udział w pozostałych grach deklaruje łącznie 10% badanych, a popularność każdej z nich z osobna jest minimalna – sięga od 1% do 4% deklaracji uczestnictwa wśród ogółu respondentów. Grający w gry hazardowe najczęściej pozostają wierni jednej grze (66%); więcej niż jedna piąta (22%) uczestniczyła w ostatnim roku w dwóch grach, a 12% zadeklarowało udział w co najmniej trzech (w tym rekordziści – 3 osoby w próbie – grali we wszystkie typy gier uwzględnione w badaniu).
Trzy grupy graczy
Sondaż wyodrębnia trzy grupy graczy. Pierwszą stanowią grający w Lotto, Multi Multi, Mini Lotto oraz inne gry liczbowe i loterie Totalizatora Sportowego. W grupie tej nieznacznie przeważają mężczyźni (57%), najliczniej reprezentowane są osoby w średnim wieku i starsze – blisko połowa (46%) ma przynajmniej 45 lat.
Drugą grupę stanowią uczestnicy gier i loterii SMS-owych. W odróżnieniu od pozostałych grup, w konkursach SMS-owych kobiety uczestniczą równie często jak mężczyźni: wśród grających udział obu płci jest tu jednakowy (50%), a odsetek grających mężczyzn jest zbliżony do odsetka grających kobiet (odpowiednio 19% i 17%). Uczestnictwo w konkursach i loteriach SMS-owych jest domeną osób młodszych. Gracze rekrutują się przede wszystkim z następujących kategorii wiekowych: 18 – 24 lata (22%), 25 – 34 lata (24%) i 35 – 44 lata (26%), a łączny udział tych grup wśród ogółu uczestniczących w konkursach SMS-owych przekracza dwie trzecie (67%). Zainteresowanie tego typu aktywnością spada drastycznie – do 3% – w najstarszej grupie wiekowej (65 i więcej lat).
Trzecia grupa to osoby uczestniczące w pozostałych uwzględnionych w badaniu grach obejmujących: automaty o niskich wygranych, zakłady bukmacherskie, pokera oraz gry oferowane w salonach gier, kasynach i w internecie. W porównaniu z wcześniej omówionymi jest to grupa najmniej zróżnicowana, a na tle pozostałych wyróżnia ją przede wszystkim płeć i wiek graczy: są to w przeważającej większości mężczyźni (76% graczy) i osoby młode, w przedziale wiekowym 18 – 34 lata (65%). Wśród ogółu badanych najwyższy odsetek grających w tego typu gry odnotowujemy w przedziale wiekowym 18 – 24 lata, w którym uczestnictwo deklaruje więcej niż co czwarta osoba (26%).
Niepokojącą popularność tego typu gier wśród ludzi młodych potwierdzają wyniki badania zrealizowanego przez CBOS na próbie uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych. Automaty, gry w internecie, zakłady bukmacherskie czy też kasyna cieszą się wprawdzie wśród młodzieży mniejszą popularnością niż gry liczbowe Totalizatora Sportowego i konkursy SMS-owe (gdzie odsetki grających sięgają 40% ogółu badanych), to jednak tutaj również możemy mówić o wysokim poziomie uczestnictwa: niemal jedna czwarta ogółu badanej młodzieży gra na automatach, tyle samo deklaruje udział w grach internetowych, 17% zawiera zakłady bukmacherskie, a 6% bywa w kasynie. Wśród osób dorosłych uczestniczących w grach hazardowych dominują gracze okazjonalni, podejmujący grę od czasu do czasu. Deklarację systematycznej gry składa tylko 3% ankietowanych.
Najmniej użależniające
Najbezpieczniejsze pod względem uzależnienia wydają się gry liczbowe i loterie oferowane przez Totalizator Sportowy – co najmniej kilkakrotne doświadczenie niemożności przerwania gry ze względu na chęć odegrania się dotyczy w ich przypadku jedynie 7% grających. Nieco więcej tego rodzaju deklaracji składają uczestnicy konkursów SMS-owych: co najmniej kilka razy nie mógł przerwać gry, licząc na wygraną, co dziesiąty gracz (11%).
Większe zagrożenie jeśli chodzi o możliwość uzależnienia stanowią inne gry: automaty o niskich wygranych, zakłady bukmacherskie, poker oraz gry oferowane w salonach gier, kasynach i w internecie (ze względu na ograniczone liczebności grających analizujemy je łącznie). Wśród respondentów deklarujących udział w którejś z wymienionych gier w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie więcej niż co szósty (16%) przynajmniej kilka razy kontynuował grę chcąc się odegrać (co dwudziesty robił to przynajmniej kilkanaście razy).
Badani zostali poproszeni o określanie swojego stosunku do hazardu, na dziesięciostopniowej skali, na której 1 oznaczało „lubię hazard”, a 10 – „jestem zdecydowanym przeciwnikiem hazardu”. Odpowiedzi wskazują jednoznacznie, że Polacy nie są zwolennikami gier na pieniądze – średnia ocen dla ogółu badanych wynosi 8,77, a ponad dwie trzecie respondentów (66%) zadeklarowało się jako zdecydowani ich przeciwnicy (wartość 10 na skali).