Tamilskie Tygrysy: nie zabiliśmy szefa MSZ
Separatystyczne ugrupowanie Tamilskie Tygrysy zaprzeczyło wszelkim związkom z zamordowaniem dzień wcześniej ministra spraw zagranicznych Sri Lanki Lakshmana Kadirgamara.
13.08.2005 | aktual.: 13.08.2005 16:39
Szef politycznego skrzydła Tygrysów Wyzwolenia Tamilskiego Ilamu (LTTE) S.P. Thamilselvan oświadczył na używanej przez rebeliantów stronie internetowej, że rząd Sri Lanki powinien szukać winnych w swoich szeregach. Wiemy, że w siłach zbrojnych Sri Lanki są grupy sabotujące skrycie porozumienie pokojowe - podkreślił Thamilselvan.
Kadirgamar, który prowadził międzynarodową kampanię na rzecz wyjęcia LTTE spod prawa, od dawna figurował na liście potencjalnych celów zamachu Tamilskich Tygrysów. Zmarł on w piątek wieczorem czasu polskiego po postrzeleniu w głowę pod swym domem w centrum Kolombo przez domniemanego snajpera.
Policja oskarżyła o zabójstwo tamilskich separatystów. Władze na razie wstrzymały się z takim oskarżeniem. Rzecznik rządu w Kolombo powiedział, że zabójstwo szefa dyplomacji stanowi "poważny cios" dla procesu pokojowego w Sri Lance.