Tak się zarabia w Radzie Mediów Narodowych. Czabański dostał 80 tysięcy
Politycy PiS, którzy oprócz zasiadania w poselskich ławach, uczestniczą w posiedzeniach Rady Mediów Narodowych, dostają z tego tytułu sowite wynagrodzenia. Tylko sam przewodniczący Krzysztof Czabański, zaufany współpracownik prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zarobił w 2018 roku blisko 80 tys. złotych.
05.06.2019 | aktual.: 05.06.2019 20:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Oczywiste jest, że media publiczne trzeba po tych wielu latach naprawiać. To duży trud i nie przyjdzie to z dnia na dzień. Media narodowe mają określoną misję do spełnienia. Jedynym ich sensem istnienia jest realizacja misji: poważnej debaty o Polsce i przedstawienia różnych poglądów – mówił Krzysztof Czabański, tuż po pierwszym posiedzeniu Rady.
Rada została utworzona w czerwcu 2016 roku. I miała przed sobą ambitne zadania. Głównie kontrolować publiczne radio i telewizję. RMN miała też wybierać władze mediów publicznych i dysponować ogromnym funduszem. Ale pomysł, by to Polacy płacili na Radę nie wypalił.
Swoją działalność Rada zaczęła od wpadki, która wywołała trzęsienie ziemi na Nowogrodzkiej. Głosami trojga przedstawicieli PiS odwołała prezesa TVP Jacka Kurskiego. Ale odwołanie przetrwało tylko kilka godzin. Po interwencji Kurskiego u prezesa PiS - Czabański, Lichocka i Kruk musieli odwołanie odwołać. Prezes kazał Radzie zostawić Kurskiego na stanowisku prezesa telewizji publicznej do zakończenia konkursu na nowego szefa TVP. Wygrał go oczywiście Kurski.
Rada działała od początku w 5-osobowym składzie: przewodniczącym jest Krzysztof Czabański z PiS. Pozostali członkowie to Joanna Lichocka z PiS, Elżbieta Kruk z PiS (w maju br. została wybrana europosłanką), były prezes TVP Juliusz Braun zgłoszony przez PO i Grzegorz Podżorny zgłoszony przez klub Kukiz’15.
W ubiegłym roku Rada Mediów Narodowych odbyła 14 posiedzeń. M.in. omawiała "Reformy struktury organizacyjnej Telewizji Polskiej i "Cele misyjne Telewizji na lata 2018-2019”.
I jeszcze jeden cytat Krzysztofa Czabańskiego. "Nie jest mi wstyd, gdy oglądam TVP Info. Mogę widzieć i widzę różne błędy warsztatowe, ale nie tylko po stronie telewizji publicznej, ale również po stronie telewizji komercyjnej" - powiedział Czabański w RMF FM.
Ile zarobili w RMN politycy PiS? Jak wynika z oświadczeń majątkowych: Krzysztof Czabański 79,8 tys. zł, Joanna Lichocka 52,7 tys. zł; Elżbieta Kruk również 52,7 tys. zł. A przypomnijmy, że było to dodatkowe ich źródło utrzymania. Zarabiali bowiem jako parlamentarzyści – za cały ubiegły rok ok 145-150 tys. zł.
Kiedy jakiś czas temu PO zapowiedziała likwidację TVP i Polskiego Radia, w ich obronie znowu stanął Czabański. - Będziemy bronić mediów publicznych jak niepodległości. Dzięki nim odbiorcy mogą słuchać wiadomości i ekspertów z różnych stron, a każdy może wyrobić sobie zdanie. Jeżeli ktoś popełnia błędy, to można je naprawić. Ale jeśli ktoś świadomie chce manipulować opinią publiczną, to jest to więcej niż błąd. To działanie na szkodę państwa. Media publiczne, przy wszystkich swoich niedomaganiach, starają się działać dla dobra publicznego. Ich likwidacja nie wchodzi w rachubę – oświadczył szef RMN w Polskim Radiu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl