"Tajny list Kaczyńskiego". GW: Prezes PiS pisał do Ziobry

Jarosław Kaczyński zwrócił się do Zbigniewa Ziobry "o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej" - pisze "Gazeta Wyborcza". Prezes PiS zwrócił się do szefa resortu sprawiedliwości w tej sprawie w tajnym liście przed wyborami w 2019 roku.

Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro
Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
oprac. TWA

01.07.2024 | aktual.: 01.07.2024 07:53

"26 marca 2024 r. funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszli do mieszkania posła Suwerennej (dawniej Solidarnej) Polski Marcina Romanowskiego. ABW miała nakaz przeszukania i działała na polecenie prokuratury badającej nadużycia w Funduszu Sprawiedliwości. W latach 2019-23 Romanowski, jako wiceminister sprawiedliwości, był odpowiedzialny za dysponowanie pieniędzmi z tego funduszu" - podaje "Gazeta Wyborcza".

Dziennik podaje jednocześnie, że "wśród dokumentów znalezionych u Romanowskiego było pismo z 26 sierpnia 2019 r. Pod listem do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry (szefa koalicyjnej partii Solidarna Polska) podpisał się prezes PiS Jarosław Kaczyński".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kaczyński wysłał list do Ziobry

"Zwracam się do Pana Ministra o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej i jednocześnie zakazanie osobie odpowiedzialnej za dysponowanie środkami Funduszu przekazywania jakichkolwiek sum w trakcie kampanii lub też formułowania zobowiązań dotyczących przekazywania takich sum w przyszłości" - cytuje korespondencję gazeta.

"Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą. Zmuszony jestem też stwierdzić, że w razie niezastosowania się do sformułowanego w piśmie zalecenia, pełna odpowiedzialność polityczna, a najprawdopodobniej także w innych wymiarach, będzie spoczywała na Panu" - przytoczyła "Wyborcza".

Według gazety, list jest dowodem, że Zbigniew Ziobro miał pełną świadomość, że finansowanie kampanii z FS jest nielegalne a także, że Kaczyński "słyszał o nadużyciach już w 2019 r., ale ograniczył się do wysłania listu. A potem tolerował proceder, bo Ziobro kompletnie zlekceważył apel prezesa PiS".

Miliony z Funduszu Sprawiedliwości

Fundusz Sprawiedliwości to państwowy fundusz celowy stworzony w 2012 roku do wspierania ofiar przestępstw, a od 2017 roku również do finansowania przeciwdziałania przestępczości. Środki na te cele pochodzącą m.in. z nawiązek zasądzanych przez sądy w sprawach karnych.

W 2019 roku wydane zostało rozporządzenie ministra sprawiedliwości, które pozwoliło, by dysponent funduszu (czyli minister sprawiedliwości) w uzasadnionych przypadkach mógł zawierać umowy o powierzenie zadania, które nie jest objęte programem funduszu lub naborem wniosków.

W raporcie NIK z 2021 roku wykazano, że łączna wartość środków wydanych przez Fundusz Sprawiedliwości niezgodnie z przepisami, niecelowo, niegospodarnie lub nierzetelnie wyniosła ponad 280 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (738)